Wyjątkowo aktywny słowacki zespół Ondrej Húserka - Maroš Červienka, o którego dokonaniach informowaliśmy już niejeden raz, tym razem wyjechał aż do Patagonii, w rejon Cerro Torre. Ich celem w trakcie pobytu, jak donoszą, nie było wytyczenie gdzieś nowej drogi, ale przede wszystkim skalne wspinanie w rysach.
Zespół na szczycie Aguja Saint-Exupery; fot. james.sk
Byli tam w terminie 16 stycznia – 5 marca. Podczas pierwszych trzech tygodni mieli wielkie szczęście do pogody. Dzięki niemu (i swoim wspaniałym możliwościom) udało się im przejść aż pięć świetnych dróg skalnych. Przedstawiamy tu ich dokonania z tego okresu:
18.01.: El Mocho - Voie des Benitiérs 7b+ (400 m);
20.01.: Aguja Saint Exupery - Chiaro di Luna 6b+ (800 m);
28.01.: Aguja Mermoz - Pilar Rojo 7a+ (700 m);
30.01.: Aguja Guillaumet - Comesana-Fonrouge 6b+ (400 m);
06.02.: Aguja Desmochada - Golden Eagle 7a+ (700 m).
Piękna rysa 7b na Aguja Mermoz; fot. james.sk
Następnie nadszedł „patagoński standard pogodowy“ – czyli dwutygodniowy okres silnego wiatru, deszczu i śniegu, który udaremnił realizację dalszych planów. To zmusiło też zespół to do zwrócenia uwagi na cele mikstowe. I tak, w dniach 29 II – 3 III powalczyli w trudnych warunkach o zdobycie Cerro Torre. Wybór ich padł na Drogę Ragniego [Ragni Route; M4, 90°]. Niestety - przez burzę i złe warunki śnieżne zmuszeni byli wycofać się 40 m pod wierzchołkiem.
Jak donoszą, była to dla nich obu pierwsza wizyta w Patagonii i wspaniałe doświadczenie.
Zespołowi słowackiemu składamy w tym miejscu serdeczne gratulacje!
Warto dodać tu jeszcze, iż o świetnych przejściach (tatrzańskich) tego zespołu, przekazywaliśmy wiadomości już niejednokrotnie. Choćby o nowej drodze w Tatrach o trudnościach VII+/VIII-, wytyczonej w stylu OS - tutaj, czy innej nowej drodze w Tatrach (o takich samych trudn., wytyczonej w takim samym stylu) – tutaj, czy też o świetnych przejściach na „naszym“ Mnichu – tutaj.
źródło: james.sk