Zimowa wyprawa na Nangę Parbat pod kierownictwem Daniele Nardiego poczyniła kolejne postępy. Przed kilkoma dniami informowaliśmy o założeniu przez zespół C3. Pomimo obfitych opadów śniegu i silnego wiatru, Włoch wespół z Tomem Ballardem dotarli na wysokość ok. 6200 m, gdzie złożyli depozyt i zawrócili do bazy.
Wspinaczka Żebrem Mummary'ego. Fot. Rahmatullah Baig
Osiągnięta przez dwójkę Nardi-Ballard wysokość to miejsce, do którego Nardi dotarł podczas swojej samotnej wyprawy w 2015r. Dwa lata wcześniej, wspinając się w zespole z Francuzką Elizabeth Revol, w tym samym miejscu rozbili obóz, by następnie osiągnąć 6450 m - jest to jak dotąd maksymalna wysokość zdobyta przez kogokolwiek na drodze wiodącej Żebrem Mummary'ego na Nagą Górę.
Czy w tym roku Nardiemu uda się przełamać tę barierę i zajść wyżej? Póki co zespół zmaga się z ciężkimi warunkami pogodowymi. Mocne opady śniegu i silny wiatr zasypały prawie w całości założoną przez wspinaczy kilka dni temu "trójkę" na wysokości 5712 m, co dobrze widać na poniższym zdjęciu:
Obóz III w trakcie odkopywania po zamieci. Fot. Tom Ballard
"Pomimo wyczerpania i zmęczania jestem zadowolony - wykonaliśmy kawał dobrej roboty." - zakomunikował Nardi na swoim profilu na FB.
Obecnie cały zespół przebywa w obozie bazowym. Rahmatullah Baig po ciężkiej nocy spędzonej w "trójce" (Pakistańczyk cierpi na nawracającą infekcję gardła) wraca powoli do zdrowia. Cała czwórka (w wyprawie prócz Nardiego, Ballarda i Baiga bierze udział jeszcze Karim Hayat) czeka na poprawę warunków pogodowych. Prognozy niestety nie są optymistyczne - jak donosi portal Pakistan Mountain News, 19 stycznia, czyli jutro, można spodziewać się załamania pogody. W takich warunkach ciężko będzie o wznowienie akcji górskiej.
Uczestnicy zimowej wyprawy na Nangę Parbat 2018/2019. Fot. arch. Danielle Nardi
Źródło: Pakistan Mountain News, Daniele Nardi na FB, Instagram Tom Ballard