Andrzej Bargiel kończy Everest Ski Challenge
Ostatnimi czasy okazało się, że nad lodowcem Khumbu, który należy pokonać przed zdobyciem takich szczytów jak Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz Lhotse (8516 m n.p.m.), wisi ogromny naderwany serak mogący w każdej chwili runąć w dół. Z tego też powodu Andrzej Bargiel wraz ze sowim zespołem zdecydowali się zakończyć tegoroczną wyprawę, której głównym celem miał być zjazd Zakopiańczyka z najwyższego szczytu świata. Polacy zeszli już do Gorak Shep.
Baza pod Mount Everest; fot. FB Andrzej Bargiel
Icefall to system szczelin w lodowcu Khumbu - jeden z najbardziej skomplikowanych i niebezpiecznych momentów podczas wspinaczki na wcześniej wymienione ośmiotysięczniki. Biorąc pod uwagę trudność lodospadu oraz zagrożenie jakie powoduje serak, większość zespołów działajacych tej jesieni w tamtym terenie zmuszonych było na rezygnację ze swoich planów. Najpierw wycofał się Joe Vernachio i Tim Emmett, a następnie wyprawa unifikacyjna programu Polski Himalaizm Zimowy. Bargiel uznał wtedy, że poczeka w bazie na zerwanie się tej wielkiej bryły lodu, która jednak nadal utrzymuje się na swoim miejscu. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że tak jak to było w przypadku K2 (8611 m n.p.m.), góra da się zdobyć za drugim podejściem.
Pierwsza wyprawa Zakopiańczyka na Mount Everest zakończyła się odwrotem. Czy Jędrek spróbuje ponownie za rok?
Fot. FB Andrzej Bargiel
Obecnie pod Everestem zostało czterech członków wyprawy Mountain Hardwear Everest , którzy chcą przekroczyć odcinek lodospadu po upadku seraka by kontynuować akcję górską. Są to Garrett Madison, Zac Bookman i Kristin Bennett. Lepszą perspektywę na zdobycie szczytu ma natomiast hiszpański wspinacz i biegacz górski Kilian Jornet. Katalończyk jako jedyny dał radę przekroczyć felerny fragment lodowca i znajduje się aktualnie w obozie 1. Szczegóły dotyczące jego planów nie są znane. Wiadomo jednak, że planuje on wejście w stylu alpejskim oraz zakończenie wyprawy do 3 października.
Za zespoły kontynuujące swoje wyprawy trzymamy kciuki, poniżej natomiast znajdziecie komentarz Andrzeja Bargiela a propos wycofu:
Źródło: The Himalayan Times & Andrzej Bargiel na FB
