Najwyższym szczytem w rejonie dolin Furkotnej i Młynickiej jest Hruby Wierch. Został on już opisany w Magazynie GÓRY, w ramach Kącika Tatrzańskiego Turysty, a następnie w wydaniu książkowym 3-tomowego cyklu Nieznane Tatry, obecnie dostępnym na e-bookach. W planowanym, poszerzonym wydaniu, zawierającym 20 dodatkowych szczytów, znajdzie się też Kolista Turnia, którą już teraz – trochę na przekór, bo jest niższa i mniej atrakcyjna niż Hruby Wierch – chciałbym polecić jako pierwszy cel wyprawy poza szlakiem. Oczywiście w towarzystwie przewodnika tatrzańskiego, bo taki jest wymóg, jeśli chcemy poznać to, co w Tatrach niedostępne dla ogółu turystów.
Widok z Kolistej Turni na Tatry Zachodnie i Świnicę
KOLISTA TURNIA (2323 m)
To szczyt w zachodniej, słowackiej części Tatr Wysokich. Położony jest w potężnej bocznej grani, odchodzącej od znajdującej się w Grani Głównej Tatr Cubryny (dokładniej: od Cubryńskiego Zwornika), a kończącej się na Krywaniu. Kolista jest najwybitniejszą, ale nie najwyższą (tą jest Młynicka Turnia) z trzech turni leżących we wschodniej grani Hrubego Wierchu. Przełączka nad Małym Ogrodem oddziela Kolistą Turnię od Szczyrbskiej Turniczki na wschodzie, a Przełączka nad Wielkim Ogrodem – od Młynickiej Turni na zachodzie.
Kolista Turnia (Veža nad Okrúhlym plesom) ma dwa wierzchołki, z których zachodni jest wyższy, natomiast wschodni jest zwornikiem dla odchodzącej na północ szerokiej grzędy, rozdzielającej Wielki Ogród od Małego Ogrodu, czyli umiarkowanie nachylonych tarasów ze skalnymi rumowiskami, leżącymi w górnej części Doliny Hlińskiej. Grzędą tą prowadzi najłatwiejsza droga na Hruby Wierch od strony Doliny Hlińskiej. Znana była przewodnikom zakopiańskim już przed 1880 rokiem.
Turnia, której nazwa pochodzi od Kolistego Stawu, leżącego na dnie Doliny Młynickiej, a ta z kolei od jego kształtu, efektownie prezentuje się z dna Doliny Młynickiej, gdy wędrujemy żółtym szlakiem na Bystrą Ławkę. Zjawiskowo wznosi się ponad stawami Capim i Kolistym, do których opadają ponad stumetrowe ściany jej grani. Z góry można ją podziwiać z Koprowego Wierchu i z podejścia na Hruby Wierch. Również widok z Kolistej Turni jest ładny, zwłaszcza na szczyty otaczające Dolinę Młynicką i stawy na jej dnie, ale nie tak rozległy, jak z wyższego Hrubego Wierchu.
Pierwsze wejście: przewodnik Jędrzej Wala z polskimi turystami około 1890 roku. Pierwsze wejście zimą: Jerzy Krókowski i Stanisław Zaremba – 27–28 grudnia 1926 roku.
Kolista Turnia, Hruby Wierch, a z tyłu – widok Krywań ze zbocza Koprowego Wierchu
W GÓRĘ
Trasa: najkrótsze wejście na Kolistą Turnię od znakowanego szlaku
Czas wejścia: około 1 godziny
Trudność: I (nieco trudno)
Znakowanym na żółto szlakiem, wiodącym Doliną Młynicką na Bystrą Ławkę, docieramy w pobliże Kolistego Stawu. Obchodzimy go i idziemy w prawo do góry (na południowy zachód) po piargach, w stronę wymytych, jasnych skał. Podchodzimy krótko, by zaraz wejść w poziomą rysę, przecinającą skały mniej więcej w połowie wysokości. Rysą w lewo w ekspozycji, w poprzek skał, na trawiaste upłazki przetykane skałkami. Dalej w górę i zakosem, najpierw w prawo, a następnie w lewo i znowu w prawo, aż do piarżystego wypłaszczenia.
Tekst i zdjęcia / LESZEK JAĆKIEWICZ
Dalsza część artykułu znajduje się w naszym nowym serwisie pod linkiem > link
Zapraszamy również do korzystania z czytnika GÓR > http://www.czytaj.goryonline.com/