Współtwórca polskiej speleologii, jeden z najwybitniejszych polskich podróżników, badaczy i odkrywców XX wieku, pisarz, publicysta, uczestnik powstania warszawskiego, z wykształcenia architekt, wieloletni członek Kapituły Kolosów, Maciej Kuczyński, zmarł 5 sierpnia w Warszawie w wieku 90 lat. Cześć jego pamięci.
Maciej Kuczyński (1929-2019); fot. materiały prasowe
Bez jego nazwiska nie da się napisać ani opowiedzieć historii polskiej eksploracji.
Maciej Kuczyński był jednym ze współzałożycieli krakowskiego Klubu Grotołazów, pierwszej specjalistycznej organizacji jaskiniowej w Polsce (powstała w lutym 1950 roku w Krakowie), brał udział w kierowanej przez Stanisława Siedleckiego pierwszej powojennej polskiej ekspedycji na Spitsbergen w roku 1956, podczas której dokonano wyboru miejsca pod budowę Polskiej Stacji Naukowej w Zatoce Białego Niedźwiedzia, uczestniczył w najważniejszych odkryciach największych jaskiń w Tatrach, kierował też polską wyprawą, która w 1966 roku zeszła na dno najgłębszej znanej wówczas jaskini świata, Gouffre Berger we Francji.
Pełna lista jego dokonań zajęłaby kilka stron, podobnie jak wykaz publikacji i książek – reportaży, powieści (m.in. Atlantyda, wyspa ognia czy Zwycięzca) oraz opracowań popularnonaukowych.
W trakcie swojego długiego i intensywnego życia kierował kilkunastoma wyprawami do jaskiń Europy i obu Ameryk. Prowadził działalność speleologiczną na Kubie, w Andach dokonał pierwszego wejścia na szczyt Cerro Solo (6120 m), a w Meksyku eksplorował najgłębszą wtedy jaskinię półkuli zachodniej, San Agustin. Jako szef polsko-wenezuelskiej ekspedycji na dziewiczy płaskowyż Sarisariñama w Amazonii odkrył najstarsze, liczące ponad miliard lat, jaskinie świata, będące zarazem pierwszymi znanymi systemami w skałach kwarcytowych. Był kierownikiem trzech wypraw geofizycznych i paleontologicznych Polskiej Akademii Nauk na Spitsbergen oraz siedmiu na pustynię Gobi. Ponadto uczestniczył w polsko-amerykańskich wyprawach naukowych na lodowce Himalajów, gór Ruwenzori, masywu McKinleya i Spitsbergenu.
O lodowcach potrafił pisać tak, że niektórzy po lekturze jego książek zmieniali swoje życiowe plany, by poświęcić się glacjologii. Niemniej zajmująco opowiadał o starożytnych piktogramach i rozpalał wyobraźnię, pokazując zaskakujące związki między zagadkami pozostawionymi przez Majów i Minojczyków. Tym, co łączyło wszystkie jego aktywności, była pasja, której nie wyzbył się mimo upływu lat. Jego ostatnia książka, Rok 838, w którym Mistekowie odkryli kod genetyczny, ukazała się zaledwie trzy lata temu.
Maciej Kuczyński był również autorem wielu filmów dokumentalnych i programów telewizyjnych oraz niestrudzonym popularyzatorem nauki i osobą bardzo zaangażowaną na rzecz polskiego środowiska eksploracyjnego. Począwszy od pierwszej edycji Kolosów zasiadał w Kapitule nagrody, a od 2017 roku był jej członkiem honorowym.
Był przy tym człowiekiem o ego odwrotnie proporcjonalnym do swojego dorobku. Bezpośrednim, życzliwym, ujmującym i skromnym, momentami aż za bardzo.
Maciej Kuczyński (1929-2019); fot. materiały prasowe
Pogrzeb Macieja Kuczyńskiego odbędzie się w środę 14 sierpnia o godz. 12.00 na Starych Powązkach w Warszawie. Po mszy w kościele św. Karola Boromeusza trumna zostanie złożona w grobie rodzinnym.
Źródło: informacja prasowa