baner
 
 
 
 
baner
 

W najnowszych GÓRACH (270): "W Lodowej Krainie Królowej Maud"

Na hasło „Ziemia Królowej Maud” umysł wspinacza od razu przywołuje widok niesamowitych granitowych turni wyrastających z nieskazitelnej arktycznej bieli. Obraz ten w przeszłości rozpalił wyobraźnię alpinistycznych tuzów, m.in. Conrada Ankera, Alexa i Thomasa Huberów, Alexa Lowe’a czy Stephana Siegriesta. W 2017 roku w tym niesamowitym rejonie działała doborowa ekspedycja amerykańska, w której składzie – oprócz arktycznego weterana Ankera – znalazło się dużo znanych nazwisk. Oto zarys dziejów alpinistycznej eksploracji rejonu oraz krótka historia przebiegu rzeczonej wyprawy.

Wędrówka u stóp Wilczych Zębów; fot. Pablo Durana / The North Face

 

WILCZE ZĘBY


Granitowe turnie Fenriskjeften to najbardziej spektakularna część Gór Drygalskiego, wyrastających wprost z antarktycznego lądolodu Ziemi Królowej Maud. Pasmo pojawiło się na mapach dopiero w połowie XX wieku. Był to efekt prac kartograficznych wykonanych przez trzecią niemiecką wyprawę antarktyczną z lat 1938–39. Dalsza poznawcza eksploracja masywu przypadła Norwegom, którzy gruntownie zbadali rejon w latach 1956–60, w ramach czwartej ekspedycji.

 

Norwegowie, którzy zgłaszają roszczenia do tej części lądolodu, przechrzcili najbardziej spektakularny masyw rejonu na Fenrir’s Maw, co oznacza ‘Wilcze Zęby’. Ostatecznie to właśnie norweskie nazewnictwo szczytów zostało uznane za obowiązujące.

 

Z kolei wspinaczkowa historia podboju rozpoczęła się dopiero w 1994 roku. Ekspedycja kierowana przez Ivara Erica Tollefsena okazała się jedną z najdonioślejszych w dziejach eksploracji Antarktydy. Norwegowie dokonali pierwszych wejść na 23 szczyty, a wliczając osiągnięcia zespołu narciarskiego, mowa nawet o 35 szczytach.

 

Jednak kto wie, czy największym wkładem w popularyzowanie rejonu nie okazał się wspaniały album wydany rok po wyprawie. Queen Maud Land Antarctica to barwnie napisane i bogato ilustrowane opracowanie dokonań norweskich wspinaczy, które rozbudziło zainteresowanie rejonem w kolejnych latach. 

 

Conrad Anker trawersujący granią; fot. Pablo Durana / The North Face

 

POLARNI WETERANI I NOWICJUSZE


Rok później amerykański wspinacz i fotograf Gordon Wiltsie wytyczył bezpieczny lodowy szlak z lądowiska przy rosyjskiej bazie Novolazarevskaya wprost pod granitowe ściany masywu, co umożliwiło zorganizowanie pierwszej wysokobudżetowej amerykańskiej ekspedycji, poprowadzonej przez Conrada Ankera i Alexa Lowe’a w 1997 roku. „Cały problem polega na tym, że zorganizowanie wieloosobowej ekspedycji na Ziemię Królowej Maud kosztuje 250 tysięcy dolarów.” – wspomina Conrad. Mimo tej niedogodności w rejonie działało od tego czasu wielu uznanych wspinaczy, a na najsłynniejszym masywie Ulvetanna (2931 m) wytyczono już kilkanaście dróg, z których najdłuższe mają nawet 1700 metrów długości.

 

W 2017 roku w masywie Fenriskjeften na niemal miesiąc rozgościł się mocny zespół w składzie: Conrad Anker, Jimmy Chin, Savannah Cummins, Alex Honnold, Anna Pfaff, Cedar Wright i Pablo Durana (operator). Dla 58-letniego Ankera był to powrót na Ziemię Królowej Maud 21 lat po pierwszej ekspedycji. Pozostali uczestnicy odwiedzili Antarktydę po raz pierwszy. Cedar Wright przyznał, że to, co zobaczył na własne oczy, znacznie przerosło oczekiwania, jakie miał po przejrzeniu zdjęć: „Dzikie i ostre granitowe turnie wyrastające wprost z niekończącego się bezmiaru lodu to coś niezwykle inspirującego dla wspinacza”.

 

Amerykanie dotarli na Antarktydę rosyjskim iluszynem-76, a do transportu z lądowiska do bazy Novolazarevskaya użyli awionetki. Po przeczekaniu trwającej tydzień burzy śnieżnej mogli przystąpić do zasadniczej eksploracji. 

 

Gorące przyjęcie na Antarktydzie; fot. Pablo Durana / The North Face

 

Jak potoczyła się ich polarna przygoda i czy Ziemia Królowej Maud okazała się łaskawa - tego dowiecie się z lektury najnowszego, 270 numeru GÓR. ;-)

 

Tekst: Rafał Nowak

Zdjęcia:  Pablo Durana / The North Face

 

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com