baner
 
 
 
 
baner
 
2018-07-26
 

Tragedia na Latok I: Siergiej Głazunow nie żyje

Siergiej Głazunow i Aleksander Gukow udali się do Pakistanu z ambitnym celem. W planie mieli pierwsze przejście niezdobytego północnego filara Latok I 7145 m n.p.m.

Północny filar Latok I (fot. planetmountain.com)

 

W ścianę weszli dwa tygodnie temu z zapasem jedzenia zaledwie na kilka dni. 24 lipca sygnał GPS pokazał, że obaj wspinacze znajdują się na wysokości 6975 m. Dzień później Aleksander Gukow nadał sygnał SOS informując o śmierci partnera.

 

Do wypadku Siergieja doszło najprawdopodobniej podczas zjazdów. Aleksander w chwili obecnej przebywa na wysokości około 6200 bez sprzętu umożliwiającego wycof, jak również bez zapasów jedzenia.

 

Natychmiast uruchomiono akcję ratunkową. Przebywający w okolicy wspinacze, w tym Adam Bielecki, Andrzej Bargiel, Jacek Czech oraz niemiecki wspinacz David Göttler zgłosili błyskawicznie chęć pomocy uwięzionemu w ścianie Aleksandrowi Gukowowi. Warunki pogodowe są dalekie od ideału:

 

„W związku z tragicznymi informacjami jakie nadeszły z Karakorum i wypadku na Latok I, Andrzej zgłosił chęć pomocy i wzięcia udziału w akcji ratunkowej, jednak obecnie znajduje się w Skardu gdzie dotarł wczoraj z bazy pod K2.” - czytamy na profilu FB Andrzeja Bargiela - „Jest w kontakcie z ekipą rosyjską i jak tylko zapadną jakieś decyzje i zostaną podjęte dalsze kroki to będziemy o tym informować.”

 

 

Aleksander Gukow, zdobywca Piolet D'Or 2014 (fot. arch. AG)

 

Niepotwierdzona informacja o tym że Adam Bielecki już ruszył na ratunek obiegła media. Jednak Adam sprostował to oświadczeniem:

 

„Właśnie się dowiedziałem, że ponoć bierzemy z Jackiem udział w akcji ratunkowej na Latoku. W związku z powyższym informuję, jak w rzeczywistości wygląda sytuacja: dzisiaj rano (26.07.) do naszej mesy przyszedl Hervé Barmasse i poinformował nas o kłopotach rosyjskich wspinaczy. Razem z Jackiem zadeklarowaliśmy, że w razie czego oczywiście jesteśmy do dyspozycji. W ciągu dnia okazało się, że Hervé i David mają lecieć pod Latok, aby ocenić sytuację i szanse ewentualnej pomocy. Niestety, pogoda jest fatalna - chmury i deszcz. Zgodnie ze wspólnymi ustaleniami i zgodnie z planem, póki co, razem z Jackiem pakujemy bazę i jutro rozpoczynamy trekking powrotny. Gdyby była taka potrzeba, to jesteśmy gotowi te plany zmienić. Jesteśmy w stałym kontakcie z Davidem i Hervem, którzy z naszej perspektywy podejmują tutaj decyzje.”

 

Północny filar Latok I stał się znany po trwającej 26 dni i zakończonej niepowodzeniem wspinaczce Jima Donini, Michaela Kennedy'ego, Jeffa Lowe i George'a Lowe. Przez kolejne 40 lat ściana była wielokrotnie atakowana jednak ciągle bez powodzenia. W 2017 roku Aleksander Gukow wraz z zespołem dotarł do wysokości 6700 metrów.

 

 

Źródło: planetmountain.com, FB


KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com