Choć mianem złotego wieku w polskim himalaizmie określa się wysokogórskie działania w latach 70. i 80. gdy nasi rodacy jako pierwsi wyznaczali dużą ilość trudnych dróg himalajskich, zapisując się również w historii jako pierwsi zimowi zdobywcy wielu ośmiotysięczników – to także warto pamiętać o tych, którzy jako pierwsi (w czasach przedwojnia) zdecydowali się zmierzyć z najwyższymi górami na świecie – Himalajami.
Janusz Klarner, Jakub Bujak, Adam Karpiński, lekarz dr J.R. Foy, oficer łącznikowy S.Blake, Stefan Bernadzikiewicz
Pierwsza polska wyprawa himalajska wybrała na swój cel dziewiczy wierzchołek Nanda Dewi East (7816m). Jak przystało na naszych rodaków początkowo plany były niezwykle ambitne i w grę wchodził nawet Mount Everest, jednak szybko okazało się, że trzymający pieczę nad pozwoleniami dumni Brytyjczycy nie pozwolą tak łatwo innej nacji działać na najwyższej górze świata. Mimo wielu problemów z jakimi musieli się zmagać Polacy, dwójka z nich: Bujak i Klarner 1 lipca 1939 roku zdobyła wierzchołek góry. Lecz niestety radość w obozie nie trwała długo. Dwa tygodnie później, podczas wspinaczki na Tirsuli(7074 m ), potężna lawina pogrzebała żywcem pozostałych członków wyprawy, Stefana Bernadzikiewicza i ojca polskiego himalaizmu - Adama Karpińskiego. Pogrążeni w żałobie koledzy ruszyli w drogę powrotną.
Adam Karpiński (1897–1939)
Także ich późniejsze losy- dwójki zdobywców- nie były szczęśliwe. W czasie II wojny Janusz Klarner trafił na front, a następnie w szeregi AK, natomiast Jakub Bujak brawurowo, w iście filmowym stylu, przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie pracował jako mechanik w bazie lotniczej pod Blackpool. Następnie zatrudnił się w zakładach doświadczalnych Rolls-Royce’a w Derby, w których pracował nad problematyką sprężania w silnikach lotniczych . Kiedy wydawało się, że los okaże się dla nich łaskawy i pierwsi polscy himalaiści ułożą sobie spokojnie życie w powojennych realiach rzeczywistość okazała się brutalna. W 1945 roku Jakub Bujak zginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas wspinaczki na klifach w Kornwalii, z kolei Janusz Klarner w 1949 roku wyszedł ze swojego warszawskiego mieszkania i przepadł bez śladu. Warto odnotować, że w 2009 r., w 70 rocznicę zdobycia Nanda Devi East, Jan Lenczowski zorganizował wyprawę na szczyt masywu, ale niestety podjęta próba nie zakończyła się sukcesem - góry nie udało się zdobyć, ze względu na złe warunki atmosferyczne. Jednak – co warte podkreślenia - pod szczytem stanęła wtedy tablica, upamiętniająca wyczyn z 1939 r. i jego bohaterów.
Natomiast w bieżącym roku, pragnąc także uwiecznić sukces zdobywców sprzed 80 lat, kolejne pokolenie himalaistów (wychowane między innymi na spuściźnie takich postaci jak Klarner, Karpiński, Bujak czy Bernadzikiewicz) zdecydowało się podążyć śladami dawnych wspinaczy. W maju 2019 r., w 80 rocznicę pierwszego wejścia Polaków na Nanda Devi East, wyruszy na ten drugi co do wysokości szczyt Indii i jeden z najtrudniejszych siedmiotysięczników świata, polska wyprawa w składzie:Jarosław Gawrysiak (kierownik wyprawy), Rafał Fronia, Wojciech Flaczyński, Bartłomiej Szeliga, Stanisław Pisarek (pomysłodawca przedsięwzięcia), Jan Lenczowski, Marcin Gałus oraz Dariusz Załuski pełniący funkcję operatora filmowego wyprawy.
Ekspedycja jest organizowana z jasnym zadaniem – wspinacze mają zamiar powtórzyć „polską” drogę na ów szczyt. Należy przy tym wspomnieć, że jeden z uczestników Jan Lenczowski jest wnukiem Jakuba Bujaka, który 2 lipca 1939 r. zdobył Nanda Evi East. W czasie tegorocznej wyprawy himalaiści planują przeprowadzić prace dokumentacyjne i inwentaryzacyjne, tak aby po powrocie z gór móc przygotować do druku publikację książki oraz film upamiętniający wyczyn Polaków sprzed 80 lat. Całe przedsięwzięcie ma wsparcie programu Polskiego Himalaizmu Zimowego.
Cel wyprawy, jak widać, jest honorowy i stanowi piękną odsłonę polskiego himalaizmu. Z tego względu nasza redakcja z wielkim zainteresowaniem będzie śledziła postępy wyprawy która z Polski wyrusza już w przyszłym miesiącu.
Źródła:
pza.org.pl, Kurczab J., Polskie Himalaje, tom. 1: Pierwsi zdobywcy, Agora