Sezon w Himalajach ruszył pełną parą. Jednym z himalaistów którzy wczoraj zameldowali się na Mt Everest był Australijczyk Steve Plain.
Steve Plain (fot. arch. project7in4.com)
Steve zdobyciem najwyższego szczytu Ziemi zakończył sprinterski niemalże projekt pobicia rekordu najszybszego zdobycia Korony Ziemi. Wejście na najwyższe szczyty wszyskich 7 kontynentów zajęło mu dokładnie 117 dni. Poprzedni rekord wynosił 126 dni i był ustanowiony przez Polaka Janusza Kochańskiego w roku 2017.
Australijczyk zaczął wyścig z czasem od zdobycia 16 stycznia 2018 roku Mt Vinson 4892 m, najwyższego punktu na Antarktydzie.
Później szybko przemieszczał się pomiędzy kontynentami zdobywając kolejno:
Ameryka Południowa - Aconcagua 6962 m - 28 stycznia
Afryka - Kilimanjaro 5895 m - 14 lutego
Australia i Oceania - Carstensz Pyramid 4884 m - 21 lutego
Europa - Elbrus 5642 m - 13 marca
Ameryka Północna - Denali 6190 m - 3 kwietnia
Azja - Everest 8848 m - 14 maja
Wielkie słowa uznania należą się australijskiemu wspinaczowi - tym bardziej jeszcze niedawno borykał się z rehabilitacją po bardzo poważnym złamaniu kręgosłupa podczas sesji surfingowej:
Więcej filmów i informacji o projekcie znajdziecie na www.project7in4.com