Pomimo tego że w dolinach już niemalże lato, w wysokich partiach Tatr, w zacienionych żlebach nadal panują trudne warunki. W dniu wczorajszym na Rysach doszło do śmiertelnego wypadku. Mimo posiadania zimowego sprzętu, koło 50-letni turysta spadł około 900 metrów żlebem prawie do Czarnego Stawu:
W zacienionych żlebach śnieg jest nadal mocno zlodzony i potencjalny upadek może zakończyć się tragicznie. Apelujemy o rozwagę. Pamiętajcie że w Tatrach Wysokich nadal niezbędny jest sprzęt zimowy oraz dobrze opanowane umiejętności korzystania z niego.
Źródło: PZA, Tygodnik Podhalański