Nowa droga na Piedra Bolada Wall

Południowa ściana Piedra Bolada znajduje się naprzeciwko El Gigante. Na pierwszych 300 metrach jest krucha i porośnięta roślinnością. Być może bliska odległość od El Gigante sprawiła, że do tej pory była niezdobyta.

 

 

 

 Sergio Almada "Tiny" i Cecilia Buil. Fot. arch. Cecilia Buil

Sergio i Cecilia wybrali na cel ataku zachodnią ścianę, która była w miarę lita i co dziwne, z małą ilością roślinności.
 
8 kwietnia dostali się pod ścianę, a dziewiątego przewspinali 3 wyciągi (dwa za 5.10 i jeden A4). Zdali sobie sprawę, że wspinaczka będzie trudna i długa. Zdecydowali się na wzięcie jedzenia i picia na 15 dni. 84 litry wody... Ich wory transportowe ważyły 120 kilogramów.
 
12 kwietnia rozpoczęli właściwy atak. Przez pierwsze 10 dni przeszli około 600 metrów terenu, z tego sporo terenu za A4. Cieszyli się, jeśli udało im się zrobić 50 metrów w ciągu dnia (mało rys, kruszyzna).

 
Na drodze napotkali 5 okapów, z których zrzucili co większe bloki. Obligatoryjne trudności to 5.11, zdarzają się psychiczne wyciągi do 5.10+.
 

 

Cecilia Buil podczas małpowania. Fot. arch. C. Buil

 

Na drugą wybitną półkę w ścianie dostali się 25 kwietnia. Ich znajomy Oscar zjechał tam do nich, aby zrobić im parę zdjęć. Drogę ukończyli dzień później po przejściu ostatnich trzech wyciągów.
 
Łącznie 24 wyciągi, 14 nocy i 15 dni w ścianie. Trudności Rastamury to VI, 5.11/A4, 1030 metrów. W ścianie zostało 59 spitów, z czego 40 na stanowiskach.

 

 

LInia drogi Rastamura. Fot. arch. Cecilia Buil