Marcin Wernik i drugie polskie przejście drogi Ragni na Cerro Torre!

Grupa Cerro Torre od zachodniej strony (styczeń 2015) 

 

Sama droga to przepiękne wspinanie w lodzie i tzw. rime czyli śniegolodzie, którego nie znajdziemy nigdzie indziej na świecie. Rolando Garibotti określa ją w przewodniku po Patagonii jako King Line, drogę, która absolutnie powinna znaleźć się na liście marzeń każdego wspinacza. 
Prowadzeniem zespół podzielił się tak, że dół drogi prowadził Luka a Marcin od tzw. headwalla do szczytu. 

Luka w mikstowej części w środku ściany 

Marcin prowadzi trudności headwalla 

 

Warunki na drodze były dość dobre. Kluczowy wcale nie był pionowy headwall, ale ostatni wyciąg w którym po pokonaniu wymagającej psychicznie rynny trzeba było wykonać około 7 metrowy trawers w słabym lodzie bez przelotu. Trawers ten dopiero otwierał drogę w kulminację trudności - lekko przewieszoną sekcję. 

Marcin na ostatnim kluczowym wyciągu 

 

Na szczęście przed tym odcinkiem udało się założyć słabą śrubę lodową. Stąd już łatwy teren wyprowadzał na szczyt. 

 

Kluczowe lekko przewieszone miejsce na ostatnim wyciągu 

Wyprawa odbywa się przy wsparciu Polskiego Związku Alpinizmu, Fundacji Kukuczkioraz firm Wayman, North Face, Sony i Polar.

źródło: PZA