Pierwszy polski zespół właśnie skompletował przejście jednej z najbardziej rozpoznawalnych, ekstremalnych wielowyciągówek w Hiszpanii.
Karolina Ośka (8a.pl, Climbing Technology, Second You, Headcrash) i Łukasz Dębowski zameldowali się bowiem na wierzchołku Naranjo de Bulnes, który to szczyt zdobyli półkilometrowym Filarem Kantabryjskim o klasycznych trudnościach 8a+. Oddajmy głos bohaterce tego przejścia. Jeszcze 31 lipca Karolina donosiła z Hiszpanii:
„Naranjo de Bulnes - wizytówka Picos de Europa. Po 2 tygodniach wspinania w Asturii nadszedł czas skupić się na tym, po co tu przyjechaliśmy. Wczoraj razem z Łukaszem zrobiliśmy pierwsze ostrożne rozpoznanie naszej drogi, którą jest Filar Kantabryjski - 8a+ 500 m. Wrażenia bardzo pozytywne. Jakość skały i wspinania jest niesamowita! tak samo jak widoki na morze chmur poniżej. Główne trudności skupiają się na dolnych 4 wyciągach. Wyższe choć łatwiejsze wymagają zakładania własnej asekuracji i póki co nie wiadomo czego się po nich spodziewać. Rozpatentowaliśmy trzy pierwsze: 7b+, 8a i kluczowy: 8a+. Rokują dobrze;-) 8a udało mi się poprowadzić FL:-) Teraz chwila restu i leczenia skóry i wracamy!”
Jak widać formy zarówno Karolinie jak i Łukaszowi nie zbywało. W ciągu kolejnych dni zaliczyli dwie zaawansowane próby:
„Bilans po kolejnych 2 wyjściach pod Naranjo de Bulnes jest następujący: Poprowadziliśmy pierwsze 3 wyciągi na Filarze, w tym najtrudniejsze dwa: 8a i 8a+. Niestety jak się okazało, ich poprowadzenie to nie wszystko. Trzeba mieć na nich jeszcze bardzo dobrą skuteczność. Oba poprowadziłam w drugich próbach, w pierwszych spadając przez niedopracowane patenty tuż przed stanowiskami. Kosztowało to zbyt dużo siły i skóry. 8a+ zrobiłam prawie odpadając na każdym ruchu. Ostatni trudny wyciąg: 7c+ jest długi i ma bardzo ostre chwyty. Wycof i decyzja o powrocie kolejnego dnia by zrobić rozpoznanie górnych wyciągów. Niewiele jest tam stałych przelotów, a odnalezienie właściwego przebiegu drogi zajmuje nam sporo czasu. Droga ma klasę. Jest wyzwaniem od początku do końca. Teraz wszystko wydaje się być dopracowane idealnie. Jeśli sprawnie uda się przejść najtrudniejszy wyciąg wyższe nas drugi raz nie powinny zatrzymać:-)”
Słowa Karoliny okazały się prorocze:-) 12 sierpnia wraz z Łukaszem zameldowała się na końcu ostatniego wyciągu El Pilar del Cantábrico 8a+! Tym smamym pierwsze przejście tego klasyka stało się faktem! Wielkie gratulacje dla zespołu!
źródło: FB