Hiszpańskie trio powtarza Kuluar Japoński na Grandes Jorasses!
Roger Cararach Soler, Marc Toralles i Bru Busom - trójka hiszpańskich alpinistów pokonała na początku października bardzo rzadko powtarzany Kuluar Japoński, biegnący środkiem ściany Grandes Jorasses (4208m n.p.m.). Całość zajęła im 24h - Hiszpanie musieli szybko pokonać mikstową drogę ze względu na trudne warunki - cienkie żyłki lodowe nie były jeszcze uformowane. To podkreśla dodatkowo wagę przejścia, które wedle wyliczeń kanadyjskiego magazynu Gripped, było 4 powtórzeniem drogi.
Grandes Jorasses wraz z wyrysowanym przebiegiem Kuluaru Japońskiego. Fot. gripped.com
Liczący sobie 1100m Kuluar Japoński zlokalizowany jest pomiędzy dwoma wierzchołkami Grandes Jorasses - Pointe Whymper i Pointe Walker (przebieg zaznaczony na powyższym zdjęciu). Po raz pierwszy został pokonany przez piątkę Japończyków - stąd też, jak nietrduno się domyślić, zawdzięcza swą nazwę. W marcu 1972r. Yasuo Kato, Toku Nakano, Yasuo Kanda, Hideo Miyazaki i Kazuhide Seito przeszli ten fragment ściany, co zajęło im 10 dni. Przejście zostało wycenione na VI 5.10 A2.
Drugiego wejścia Kuluarem Japońskim dokonali dopiero po niespełna 4 dekadach, bo w 2008r. Arnaud Guillaume i Julien Desecures. Do niedawna ostatnimi, którym udała się ta sztuka byli Adam George and Jon Griffith, którzy z sukcesem zakończyli swą wspinaczkę na Kuluarze w 2014r.
Czekamy jeszcze na więcej szczegółów przejścia trójki Hiszpanów - niemniej biorąc pod uwagę wyżej opisane okoliczności i fakt, że droga jest powtarzana bardzo rzadko ze względu na wymagające warunki, całemu zespołowi należą się wielkie gratulacje!
Zespół w komplecie na szczycie. Fot. arch. Marc Toralles
Źródło: gripped.com
