baner
 
 
 
 
baner
 

Barbara Zangerl i Jacopo Larcher z klasycznym przejściem "The Nose"

Przedwczoraj świetnego przejścia kultowej linii The Nose, na równie popularnej ścianie El Capitan, w nienagannym, klasycznym stylu dokonali Barbara Zangerl i Jacopo Larcher. Chociaż klasyczna wspinaczka na The Nose jest stosunkowo rzadka, to przejście zespołu było już drugim tego tygodnia. Kilka dni wcześniej sztuka ta udała się belgijskiemu wspinaczowi Sébastienowi Berthe’owi.

Fot. Instagram Jacopo Larcher

 

Zespół swoich sił na drodze spróbował po raz pierwszy jesienią 2018 r. W tamtym czasie jednak najtrudniejsze wyciągi były mokre, co przekreśliło szanse na sukces. Tego roku jednak wszystko poszło gładko, a duet po sześciu dniach w ścianie udało się zrealizować upragniony i wymarzony cel. Warto odnotować, że Barbara i Jacopo zmieniali się na prowadzeniu na prostych fragmentach linii, te trudniejsze natomiast poprowadziło każde z nich.

 

Początek poszedł dobrze i pomimo niewielkiego spowolnienia przez inne zespoły, pierwszego dnia wspinacze zdołali pokonać pierwszy crux - The Great Roof (ang. Wielki Dach). Po dniu restowym Barbara i Jacopo zmierzyli się z najtrudniejszym odcinkiem drogi - skomplikowanym i pięknym Changing Corners. Na szczycie El Capia stanęli kilka godzin później.

 

Pod pewnymi względami przejście duetu można uznać za formalność, ponieważ już wcześniej byli oni jednymi z najbardziej doświadczonych bigwallowców. Wspólnie pokonali takie perełki jak El Niño, Zodiac czy Magic Mushroom. Kolekcję Zangerl uzupełniło klasyczne przejście ściany Pre-Muir w czerwcu tego roku, co daje jej tytuł kobiety z największą liczbą pokonanych dróg na El Capitan.

 

 

Pomimo tego, że droga "ma swoje lata", bo została otwarta w 1958 roku przez Warrena Hardinga, Wayne'a Merry'ego i George'a Whitmore’a, nie sposób nie docenić tego powtórzenia.

 

„Jest to niesamowita, historyczna droga,, którą oboje zawsze chcieliśmy pokonać w klasycznym stylu. To wspaniałe uczucie, gdy marzenia się spełniają ... a dzielić je z partnerką jest jeszcze lepiej.” - napisał Jacopo na swoim Instagramie.

 

The Nose - historia klasycznych przejść w pigułce:

 

Chociaż The Nose jest najbardziej znaną drogą na El Capitan, tak jak wspomnieliśmy, jego klasyczne przejścia są niezwykle sporadyczne. Pierwszego, a zarazem przełomowego dokonała, po czterodniowej wspinaczce we wrześniu 1993 r., Lynn Hill. Rok później wróciła do doliny Yosemite, by epokowym 24-godzinnym przejściem ze Steve'm Suttone’m jeszcze trwalej zapisać się w historii wspinaczki bigwallowej.

 

W 2005 r. Tommy Caldwell wraz z Beth Rodden poprowadzili The Nose klasycznie, zamieniając się na wyciągach, a zaledwie dwa tygodnie później Caldwell’owi to samo zajęło 11 godzin podczas jego 24-godzinnego ”dubla” - The Nose + Freerider.

 

Listopad 2014 roku należał do Holendra Jorga Verhoevena, który wspiął się na The Nose w trzy dni, podobnie jak 15-letni Connor Herson wspinający się z ojcem w 2018 r. Keita Kurakami potrzebował trochę więcej czasu, bo pięciu dób na samodzielne wejście z liną. Do kolejnych powtórzeń należą ośmio i sześciodniowe przejścia Sébastien’a Berthe’a oraz opisywanego przez nas wyżej duetu.

 

Co ciekawe, w 1998 roku Amerykanin Burke Scott klasycznie poprowadził wszystkie wyciągi, z wyjątkiem cruxa The Great Roof, który przez jego wilgoć zmuszony był zrobić ”na wędkę”. Warto zaznaczyć, że do tej pory nikt nie wspiął się na The Nose flashem, a więc bez wcześniejszego próbowania poszczególnych wyciągów. 

Źródło: planetmountain.com & Instagram Jacopo Larcher

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com