Pod K2 praca ekipy Andrzeja Bargiela idzie pełną parą:
„Trwa praca nad założeniem obozów I i II. Na K2 przez kilka dni mocno sypało śniegiem, z czego oczywiście wynika kilka zależności. Podstawowa jest związana z bezpieczeństwem. Wzrasta bowiem zagrożenie lawinowe. Trudno zmierzyć ryzyko, ale lawina stanowi główne, nadrzędne. Więcej śniegu oznacza również więcej frajdy z jazdy na nartach. Rzecz jasna nikt tam nie jedzie w poszukiwaniu przyjemności z uprawiania narciarstwa, gdyż stoki pod K2 trudno zaliczyć do przyjaznych. W doskonałej większości to tzw. no fall zone, czyli upadek = śmierć (ewentualnie kalectwo).”
Więcej informacji znajdziecie na andrzejbargiel.com
Z walki o pierwszy zjazd z K2 wycofał się Davo Karnicar. Powodem był uraz pleców który zmusił go do przerwania akcji górskiej i powrót do kraju.
Andrzej z kolei już zapoznaje się z warunkami śniegowymi na stokach K2: