Dla większości z nas synonimem wspinania w Turcji pozostaje Geyikbayırı. Część kojarzy jeszcze pobliskie Olympos, a niektórzy położoną w okolicy Bodrum Datçe. Jednak, bez względu na znajomość topografii, dla wszystkich jest jasne, że sezon rozsądnego wspinania zaczyna się tam jesienią i kończy wiosną. Kiedy więc w połowie kwietnia usłyszeliśmy w Datçe, że w okolicach Kapadocji leży Aladağlar (wym. Aladala, z tur. Antytaurus), gdzie sezon dla odmiany trwa od wiosny do jesieni, postanowiliśmy je odwiedzić.
Nasze oczekiwania co do miejsca, liczby i jakości dróg nie były specjalnie wysokie i na wizytę w rejonie zaplanowaliśmy ledwie tydzień. Kilka dni później kamperem dotarliśmy do położonego trzy godziny jazdy samochodem na północ od Adany miasteczka Çamardı, a następnie do znajdującej się parę kilometrów dalej wioski Martı.
W ANTYTAURUSIE
Pierwszą rzeczą, która nas zaskoczyła, były malownicze, górskie widoki. Aladağlar, czyli Antytaurus, to zachodnie przedłużenie gór Taurus, którego szczyty wznoszą się nad główne pasmo do wysokości ponad 3500 metrów, na obszarze o długości 40 kilometrów i szerokości 25 kilometrów, czyli mniej więcej odpowiadającym powierzchni Tatr Polskich i Słowackich. Najwyższym szczytem regionu jest Kızılkaya (3771 m), a jedynie trochę niższy od niego jest Demirkazık (3756 m), u którego podnóża znajduje się właśnie Martı. Tym samym każdego ranka budziliśmy się z widokiem na lekko ośnieżone wierzchołki, zza których przeważnie wychodziło słońce. Mimo że przyjechaliśmy na początku maja, a Martı położone jest na wysokości 1600 metrów, temperatura za dnia osiągała już 25 stopni, więc obowiązującym strojem były szorty i koszulka z krótkim rękawem. Wyjątkowo suchy klimat dobrze maskował ostre, górskie powietrze i zapewniał komfort termiczny zarówno w dzień, jak i w nocy.
Martı to niewielka rolnicza osada, która pełni też funkcję lokalnej bazy wspinaczkowej. Kemping Aladağlar Camping Bungalow prowadzony jest przez Recepa i Zeynep – dwójkę entuzjastów wspinania, którzy przeprowadzili się tutaj w 2002 roku, żeby spełniać marzenia. Oboje wytyczyli wiele dróg, są lokalnymi autorytetami, kustoszami pobliskich rejonów oraz, przede wszystkim, autorami przewodnika wspinaczkowo- -turystycznego, który kupimy na miejscu. Można się z niego dowiedzieć, że Aladağlar jest kolebką zarówno tureckiej wspinaczki wysokogórskiej, jak i sportowej, gdyż to w tutejszej dolinie Cimbar na początku lat 90. francuscy wspinacze obili pierwsze tego typu drogi.
Tekst i zdjęcia / PIOTR KOŁODZIEJ
Dalsza część artykułu znajduje się na naszej nowej stronie magazyngory.pl
Artykuł został opublikowany w Magazynie GÓRY numer 3/2022 (286)
Zapraszamy do korzystania z czytnika GÓR > http://www.czytaj.goryonline.com/