baner
 
 
 
 
baner
 

"Bóg Słońca" w Pamiro-Ałaju

Bóg Słońca w Pamiro-Ałaju.

Pierwsze przejście wielkiej, dziewiczej ściany!

W górach Pamiro-Ałaju znajduje się obfitość wspaniałych szczytów, o najwyższej urodzie i stopniu trudności. Trzy najważniejsze rejony jednego z głównych pasm górskich Pamiro-Ałaju, Turkiestańskiego Grzbietu to Karawszyn, Ak-Su i Sabach. Najbardziej znanym i najlepiej rozpoznanym, również wśród Polaków, jest Karawszyn - z dolinami Kara-Su i Ak-Su. Zaś „kilka dolin na zachód” od niego rozciąga się rejon Sabach, w którym wyróżniają się szczyty: wspomniany Sabach (5300 m), Swaróg (4960 m), Argo (4750 m) Dioskury (4700 m) i trójwierzchołkowy Parus (5053 m). 



Swaróg - linia drogi z zaznaczonymi biwakami; źródło: risk.ru



Najbardziej spionowaną ścianą w rejonie Sabach jest północna flanka szczytu Swaróg (4960 m) [Swaróg, ros. Сварог – jest słowiańskim bóstwem nieba, słońca, ognia i kowalstwa...], do niedawna dziewicza, licząca sobie około 1250 metrów wysokości. Mimo dwóch odnotowanych dotąd prób przejścia, ściana ta pozostawała niezdobyta.



Widok na ścianę z jej dolnej części; źródło: risk.ru



Właśnie na tę, nieprzebytą dotąd ścianę, 6 września przypuścił szturm rosyjski zespół w składzie: Władysław Dubrowin – Wadim Kalikin – Konstantyn Markiewicz (lider) – Dmitrij Skotnikow. W środkowej części  ściany widoczny jest olbrzymi okap, o wysięgu 15 metrów – przez który właśnie wytyczył swą linię zespół. Wspinaczka rozpoczęła się śnieżno-lodowym zboczem, podprowadzającym pod właściwe spiętrzenie ściany (9 wyciągów). Tu ekipa założyła biwak na platformach. Następnie, już skalno-lodowymi partiami ściany, później systemem zacięć i kominów, po 15 długościach liny, droga osiągnęła podstawę owego gigantycznego okapu. Tu założono drugi biwak - także wiszący, na platformach. Począwszy od osiemnastego stanowiska, na samym początku okapu, do stanowiska nr 25, tę partię ściany przecina cienka, skierowana lekko w prawo rysa. Przecina ona również sam olbrzymi okap. Rysa ta jest jednak na tyle niedogodna dla asekuracji, że do przejścia samego okapu wspinacze zmuszeni byli do wbicia tam aż 22 nitów.



Wspaniały kluczowy okap z przecinającą go rysą wyznaczjącą linię drogi; źródło: risk.ru


W okapie; ; źródło: risk.ru



Powyżej tego dachu ściana oczywiście „robi się mniej stroma” – jednak w dalszym ciągu pozostaje „tylko” pionowa i poprzewieszana. I w tej właśnie części wspinacze, zmuszeni byli często do uciekania się do techniki hakowej, pokonali drugi najtrudniejszy technicznie wyciąg drogi, przebyty w dużej części na skyhookach, wyceniony na A3+ [tak samo ocenione zostały trudności przejścia samego okapu]. 


Po wyjrzeniu za krawędź dachu, wspinacze ujrzeli, że ściana ponad nimi, po pierwsze dalej jest pionowa, miejscami nawet przewieszająca się, po drugie – także ma charakter monolitu, wreszcie po trzecie – jest jej ponad nimi jeszcze duuużo...



W trudnościach hakowych górnej części ściany – 24. wyciąg drogi; źródło: risk.ru



Alpiniści znowu zmuszeni byli do użycia złożonej techniki hakowej, wyraźnie spowalniającej całą wspinaczkę. I tak, po kolejnych dziesięciu długościach liny nad okapem, których trudności dochodziły do stopnia A3+, kolejny, 29. już wyciąg tej wspaniałej drogi, wyprowadził wreszcie wspinaczy na grań. Stąd – po przebyciu dalszych 250 m terenu o trudnościach do IV – wspinaczom udało się osiągnąć upragniony, wywalczony w tak trudnym boju wierzchołek! 

Na szczycie wspinacze stanęli dziewiątego dnia tej wyjątkowej wspinaczki, 14 września. Jeszcze tego samego dnia rozpoczął się także powrót., podczas którego wspinacze musieli między innymi przejechać przez pokonany wcześniej, olbrzymi okap. Powiodło im się to, jednakże z uwagi na trudne warunki, ograniczoną widoczność w trakcie powrotu, w dniu wyjścia na wierzchołek zjechali częściowo nowym terenem. Pierwszego dnia udało im się zjechać do stanowiska założonego po piętnastym wyciągu drogi. Nazajutrz kontynuowali zjazdy, jednak znowu zmuszeni byli wybrać nową linię zjazdów, niepokrywającą się z linią drogi. W bazie pod ścianą stawili się 15 września, popołudniu. 



Schemat nowej drogi; źródło: risk.ru



Przejście około 1500-metrowej, dziewiczej ściany zajęło im dziesięć dni wspinaczki. Droga zespołu rosyjskiego otrzymała najwyższy stopień trudności (w skali rosyjskiej) – 6B. Nazwa drogi upamiętnia lidera grupy: Linia Konstantyna Markiewicza.

 

Serdecznie gratulujemy zespołowi rosyjskiemu tego wspaniałego wyczynu!!!

 

P.S.: A ponieważ technika idzie do przodu, teraz możemy już nawet oglądać filmiki nakręcone podczas takich przejść:



KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com