Kompresja w medycynie, czyli leczeniu chorób układu żylnego, stosowana jest od dawna i jej efektywność jest bezsporna. A jak wygląda skuteczność kompresji w sporcie, zwłaszcza w dyscyplinach dalekich od „stadionowej” precyzji, takich jak biegi górskie?
Tu intryga się zagęszcza, co oznacza, że nie ma co liczyć na prostą odpowiedź. Oczywiście, użyteczność kompresji w bieganiu również podparta jest wieloma stosownymi badaniami, jednak wśród zawodników, i to tych najlepszych, dysponujących dużą wiedzą opartą na doświadczeniu, nie ma zgodności na ten temat. Dlatego ciągle aktualne jest pytanie: czy to rzeczywiście działa?
W najnowszym numerze GÓR staramy się praktycznie spojrzeć na zalety odzieży kompresyjnej oraz określić sytuacje, w których jej stosowanie rzeczywiście przynieść może oczekiwane rezultaty. Wsparcie mięśni, regeneracja? Tu kontrowersji raczej nie ma, jednak efekt stosowania kompresji w dużej mierze zależy od wielkości obciążeń, oczywiście ocenianych w stosunku do aktualnych możliwości organizmu. Czy jednak kompresja zwiększa wydolność? A może łyda ściśnięta jest mięśniem silniejszym? Warto też ocenić kompresję pod względem celów treningowych – czy wiecie, że stosowanie ucisku może zmniejszyć efekty adaptacyjne, a przez to efektywność treningu? Jest więc odzież kompresyjna narzędziem, które należy stosować świadomie, nie tylko kierując się modą… Choć tego typu motywacje również mogą przynieść niespodziewane korzyści – z pewnością słyszeliście o zadziwiającej skuteczności efektu placebo? O tych oraz innych aspektach stosowania odzieży kompresyjnej przeczytacie w magazynie Góry nr 250.