Zimowy numer GÓR nadal w sprzedaży, choć zima rozkręca się nadzwyczaj nieśmiało. Do drytoolingu nie są jednak potrzebne głębokie zaspy śniegu, zadymka, gołoledź i tym podobne srogie elementy zimowego krajobrazu. Tak naprawdę, do wspinaczka z rakami i czekanami, zazwyczaj po skale, potrzeby jest sprzęt, dobre chęci i… Magazyn GÓRY 258, w których znajdziecie informacje przydatne dla osób początkujących, ale też i bardziej doświadczeni odnajdą w nich ciekawe porady dla siebie.
fot. Damian Granowski
Chociaż dla większości wspinaczy drytooling jest treningiem pod zimowe wspinanie mikstowe w górach lub na lodospadach, dla wielu stanowi też cel sam w sobie. Można realizować się w nim na naprawdę trudnych drogach o charakterze sportowym, jak na przykład trzydziestometrowy wyciąg w dachu.
Właściwie sport ten da się uprawiać przez cały rok, ale latem, przy 25 stopniach może to dziwnie wyglądać i nasuwać skojarzenia z delikatną aberracją ;). Dlatego zazwyczaj wspinacze zaczynają drytoolować około listopada i wspinają się tak do marca lub kwietnia, co pokrywa się mniej więcej z sezonem zimowym. Pozwala to trochę odetchnąć od zapylonych ścianek i powspinać się na łonie natury, bez względu na temperaturę.
Więcej o drytoolingu dowiecie się z zimowego wydania GÓR (258).
***
Magazyn GÓRY dostępny jest każdym z ponad 220 salonów prasowych sieci Empik w Polsce, ma też zagwarantowaną stałą obecność na półkach, co oznacza, że po wyprzedaniu wszystkich egzemplarzy jego stan jest uzupełniany. Zapewnia to możliwość zakupu magazynu GÓRY w dowolnym momencie jego dwumiesięcznego okresu sprzedaży. Poza salonami sieci Empik GÓRY dostępne są również w wybranych salonach prasowych Inmedio, Relay, Ruch i Kolporter.