baner
 
 
 
 
baner
 
2019-11-12
 

Tof Henry. Na czym jeździ najszybszy narciarz w Chamonix?

Otaczające Chamonix szczyty przyciągają czołowych skialpinistów i freeriderów z całego świata. Na nikim nie robią tu wrażenia zjazdy podciętymi kuluarami o nachyleniu ponad 50 stopni… Chyba, że ktoś robi to w takim stylu, jak Christophe „Tof” Henry.

Fot. materiały prasowe Armada Skis

 

Francuz zyskał już rozgłos daleko poza granicami Doliny Chamonix dzięki wyjątkowemu stylowi w jakim pokonuje prawdziwe skialpinistyczne klasyki. Ogromna prędkość, potężne zakręty i zjazdy w głębokim, świeżym puchu to znaki rozpoznawcze 35-latka. Znany jest z tego, że tam gdzie inni się zsuwają, robią obskoki lub się asekurują, on wycina linie kojarzące się z filmami narciarskimi kręconymi na Alasce. W 2018 roku jego wyczyny, udokumentowane w filmie Born in Chamonix Daniela Rönnbäcka, zostały wyróżnione nagrodą Best Line i Breakthrough Performer przyznawanymi przez prestiżowy magazyn Powder.

 

 

Pokonywanie stromych linii w stylu, w jakim robi to Tof, wymaga odpowiedniego sprzętu. Francuz od lat związany jest z marką Armada Skis, z której projektantami i inżynierami blisko współpracował przy tworzeniu modelu Declivity X. Celem było wyprodukowanie nart, które zapewniłyby maksimum kontroli oraz stabilności przy dużej prędkości i w stromym terenie. Właśnie dlatego konstrukcja sidewallowa, zapewniająca najlepsze przeniesienie siły na krawędzie, zastosowana została na całej długości desek. Ponadto wyposażone one zostały w kierunkowe taile z delikatnym rockerem. By zapewnić zaś odpowiednią wyporność w głębokim śniegu i ułatwić manewrowanie w technicznym terenie, narty mają duży rocker w przedniej części i lekki drewniany rdzeń Hybrid Caruba.

 

Fot. materiały prasowe Armada Skis

 

Declivity X są częścią limitowanej serii Zero określanej przez Armadę mianem „laboratorium innowacji”. Tworzą ją modele nart, przy których projektowaniu realizowane są najśmielsze pomysły i rozwiązania sportowców związanych z marką. Jest to ścieżka, którą marka założona przez takie legendy freeskiingu jak JP Auclair, Tanner Hall, JF Cusson, Julien Regnier i Boyd Easley, podąża od początku swego istnienia. Bardzo często rozwiązania te okazują się być początkiem prawdziwej rewolucji, czego najlepszym przykładem jest legendarny model JJ stworzony przez Auclaira i Regniera. Wyznaczył on kierunek rozwoju sprzętu freeride’owego na kolejne lata i – z pewnymi zmianami – dostępny jest w kolekcji marki do dziś (ARV 116 JJ, ARV 116 JJ UL, Magic J). Jak wspomina Tof Henry − „Tworząc tę nartę JP i Julien stworzyli nowy sport. Nie mógłbym jeździć tak, jak jeżdżę, gdyby nie ten sprzęt.

 

Fot. materiały prasowe Armada Skis 

 

Auclair był także twórcą pierwszej wersji modelu Declivity. Powstała ona z myślą o zjazdach w trudnym technicznie terenie otaczającym Chamonix, który coraz częściej odwiedzał Kanadyjczyk kojarzony bardziej z freeridem i freestyle’owymi ewolucjami niż skialpinizmem. Jego ideą było stworzenie nart, które zapewnią pełną kontrolę w czasie stromych zjazdów, sprawdzą się podczas długich podejść na fokach, ale pozwolą też na zabawę w głębokim puchu. Rozwinięciem tej koncepcji jest cała linia Armada Trace, która łączy to, co najlepsze w świecie skitoruingu i freeride’u.

 

Fot. materiały prasowe Armada Skis 

 

Historia ewolucji sprzętu Armada to także historia tego jak zmieniały się potrzeby i oczekiwania narciarzy. Tof Henry, „najszybszy narciarz w Chamonix”, jest bez wątpienia jedną z tych postaci, które obecnie wywierają największy wpływ na wyobraźnię miłośników jazdy poza trasami. Wyznacza tym samym nowe standardy tego, w jaki sposób, na czym i gdzie można jeździć.

 

Fot. materiały prasowe Armada Skis 

 

 

W Polsce narty freeride’owe, skiturowe, freestyle’owe i all mountain marki Armada Skis dostępne są w sklepie ski2die.

 

Źródło: informacja prasowa

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com