Słowackie przejście wielkiej ściany na Grenlandii
W południowej części Grenlandii, na ścianie wspaniałego szczytu o nazwie Ketil, słowacki zespół J. Smoleň – I. Foltýn – R. Kamler dokonał świetnego przejścia, pokonując prawie 1500-metrowej wysokości, gładką, zachodnią ścianę.
W południowej części Grenlandii, na ścianie wspaniałego szczytu o nazwie Ketil, słowacki zespół J. Smoleň – I. Foltýn – R. Kamler dokonał świetnego przejścia, pokonując prawie 1500-metrowej wysokości, gładką, zachodnią ścianę, uznawaną za jedną znajtrudniejszych ścian świata, przechodząc tam Drogę Katalońską, liczącą 36 wyciągów, o trudnościach VIIIA2.
Baza, w oddali ściana Ketil. Fot. james.sk
Słowacy po 54 godzinach akcji przeszli ścianę, skąd na główny wierzchołek Ketil prowadzi jeszcze długa, prawie 900-metrowa grań. Kiedy zespół stał na końcu zachodniej ściany i wyszedł na tę grań, ze zgorzknieniem stwierdził, że dalsza część planowanego przejścia jest niemożliwa do pokonania bez sprzętu zimowego (którego nie mieli).
Przy stale pogarszającej się pogodzie zespół zjechał pod ścianę Drogą Francuską, po czym, po kolejnym biwaku w deszczu i po 76 godzinach akcji, udało im się osiągnąć podstawę ośnieżonej już ściany Ketila.
Widok na ścianę z przebiegiem Drogi Katalońskiej z zaznaczonym nieprzebytym odcinkiem grani do wierzchołka. Fot. james.sk
Warto tu dodać, że rejon wielkich ścian na Grenlandii był odwiedzany już kilkakrotnie również przez Polaków. Pierwszymi wspinaczami z naszego kraju, którym w dodatku udało się wytyczyć nową drogę na innej wspaniałej ścianie, jednej z „głównych wizytówek rejonu” – szczytu Nalumasortoq (2051 m), był nasz „eksportowy” zespół J. Gołąb – J. Fluder – St. Piecuch, wzbogacony jeszcze o M. Tomaszewskiego, którym w 2000 r. udało się poprowadzić prawie 800-metrowej długości nową drogę, wiodącą prawym filarem ściany, Planeta Spisek VIII A3+.
Co do samej ściany szczytu Ketil i Drogi Katalońskiej, również tam polski ślad odcisnął zespół polski Wojciech Kurz - Artur Magiera - Paweł Wyciślik. Naszej trójce wspinaczy udało się przejść wspomnianą linię, w dniach 21-24.VII.2008 r. Zaś przy ich wejściu można odczytać w opisie również: VIII-/A2 2xAF (oryg. ED VI/A3) 1300 m do trawersu pod granią + 600 m do szczytu.
Zespół słowacki po przejściu ściany. Fot. james.sk
Słowackiemu zespołowi, mimo iż nie udało się osiągnąć wierzchołka, przypadło w udziale wspaniałe wejście ścianą, dokonane świetną, długą drogą, o wielkich trudnościach.
Gratulacje!
Piotr Michalski
Baza, w oddali ściana Ketil. Fot. james.sk
Słowacy po 54 godzinach akcji przeszli ścianę, skąd na główny wierzchołek Ketil prowadzi jeszcze długa, prawie 900-metrowa grań. Kiedy zespół stał na końcu zachodniej ściany i wyszedł na tę grań, ze zgorzknieniem stwierdził, że dalsza część planowanego przejścia jest niemożliwa do pokonania bez sprzętu zimowego (którego nie mieli).
Przy stale pogarszającej się pogodzie zespół zjechał pod ścianę Drogą Francuską, po czym, po kolejnym biwaku w deszczu i po 76 godzinach akcji, udało im się osiągnąć podstawę ośnieżonej już ściany Ketila.
Widok na ścianę z przebiegiem Drogi Katalońskiej z zaznaczonym nieprzebytym odcinkiem grani do wierzchołka. Fot. james.sk
Warto tu dodać, że rejon wielkich ścian na Grenlandii był odwiedzany już kilkakrotnie również przez Polaków. Pierwszymi wspinaczami z naszego kraju, którym w dodatku udało się wytyczyć nową drogę na innej wspaniałej ścianie, jednej z „głównych wizytówek rejonu” – szczytu Nalumasortoq (2051 m), był nasz „eksportowy” zespół J. Gołąb – J. Fluder – St. Piecuch, wzbogacony jeszcze o M. Tomaszewskiego, którym w 2000 r. udało się poprowadzić prawie 800-metrowej długości nową drogę, wiodącą prawym filarem ściany, Planeta Spisek VIII A3+.
Co do samej ściany szczytu Ketil i Drogi Katalońskiej, również tam polski ślad odcisnął zespół polski Wojciech Kurz - Artur Magiera - Paweł Wyciślik. Naszej trójce wspinaczy udało się przejść wspomnianą linię, w dniach 21-24.VII.2008 r. Zaś przy ich wejściu można odczytać w opisie również: VIII-/A2 2xAF (oryg. ED VI/A3) 1300 m do trawersu pod granią + 600 m do szczytu.
Zespół słowacki po przejściu ściany. Fot. james.sk
Słowackiemu zespołowi, mimo iż nie udało się osiągnąć wierzchołka, przypadło w udziale wspaniałe wejście ścianą, dokonane świetną, długą drogą, o wielkich trudnościach.
Gratulacje!
Piotr Michalski
KOMENTARZE
Nick *:
k
Twoja opinia *:
Dodaj komentarz
