baner
 
 
 
 
baner
 
2006-06-04
 

Renata Piszczek - lista osobista

To było na początku szkoły średniej. Decyzja podjęta w pociągu. Jechałam na Babią Górę i wpadłam na pomysł, aby jednak pojechać dalej – do Zakopanego. To był taki impuls. Poznałam tam dwóch wspinaczy ze Ślaska... To oni w  konsekwencji wciągnęli mnie we wspinanie. Gdybym pojechała na Babią, pewnie dalej chodziłabym po górach...


Lista Osobista, czyli Magiczna Siódemka Renaty Piszczek

1. To było na początku szkoły średniej. Decyzja podjęta w pociągu. Jechałam na Babią Górę i wpadłam na pomysł, aby jednak pojechać dalej – do Zakopanego. To był taki impuls. Poznałam tam dwóch wspinaczy ze Ślaska... To oni w  konsekwencji wciągnęli mnie we wspinanie. Gdybym pojechała na Babią, pewnie dalej chodziłabym po górach...

2. Poznanie Margarity Panfiorowej z Jałty, która  pokazała mi, jak wygląda  prawdziwa technika wspinania oraz jak należy przygotowywać się do zawodów. Zaowocowało to pierwszym miejscem w Pucharze Świata w 1993 roku. Gdyby nie ona, pewnie zajmowałabym zaszczytne „polskie” miejsca w tyle peletonu wspinaczkowego.

3. Utworzenie Reni-Sportu – była to możliwość wykonywania zawodu tożsamego
z pasją!

4. Wyniki moich podopiecznych –  utwierdziły mnie jedynie w przekonaniu, że
warto było przekazywać swoją wiedzę i poświęcać czas, bo nie ma nic przyjemniejszego niż moment, w którym „uczeń” przerasta mistrza...

5. Wspinanie z Tomkiem Oleksym. Jego styl wspinania nauczył mnie walki
do upadłego, nawet gdy szanse są małe. Do tamtego momentu wspinałam się – można powiedzieć – „zachowawczo”...

6. Zarabianie i praca – dały mi możliwość wspinania w rejonach niezwykle odległych i egzotycznych. Z kolei chęć eksplorowania coraz to nowych miejsc wzrasta wraz z ilością wyjazdów...

7. Założenie rodziny i urodzenie Sebastianka. Pokazało, że czas ma też „inny wymiar”; uwidoczniło,  jak mało w gruncie rzeczy mamy go na swoją pasję i jak trzeba go wykorzystywać. I że można się nadal wspinać...




Więcej o polskich wspinających się kobietach  w czerwcowym numerze GÓR 6 (145) 2006



(kg)

 

 
 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com