Valery Rozov to legenda skoków BASE. Ten pięćdziesięcioletni Rosjanin ma na koncie wiele pionierskich skoków wliczając w to pierwszy skok z Mt. Everestu. Teraz postanowił wybrać sobie nowy cel.
Kilimanjaro to najwyższa wolno stojąca góra na świecie. Póki co (choć wydaje się to niemożliwe) żaden BASE jumper nie pojawił się na jej szczycie.
Velary Rozov postanowił być pierwszym. Po osiągnięciu wierzchołka na wysokości 5895 metrów zszedł nieco niżej do punktu z którego mógł oddać skok. Był to najwyższy punkt Western Breach Wall czyli wysokość 5,460 metrów.
„Przygotowywałem się do tego skoku ponad rok. Więc jak możecie sobie wyobrazić to niesamowite uczucie kiedy nareszcie się to udało” - mówił Valery krótko po lądowaniu.
Zobaczcie jak wyglądał skok z najwyższej góry Afryki: