baner
 
 
 
 
baner
 

Wyniki zawodów „Szmaty za szmatę” na 15. KFG - faworyci nie zawiedli!

W niedzielę 3 grudnia b.r. zakończyła się 15. edycja Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Jej punkt kulminacyjny - wręczenie filmowych nagród Grand Prix - poprzedził finał konkursu podciągania na drążku „Szmata za szmatę”. Podobnie jak w roku poprzednim, również i w bieżącej edycji odbył się on w dwóch kategoriach - tytułowej „Szmacie” oraz w „Open”. 

W obu nie zawiedli faworyci, których można było wskazać, biorąc pod uwagę wyniki eliminacji i układ sił w zeszłorocznej edycji. W pierwszej z wymienionych kategorii, polegającej na podciąganiu podchwytem na jednej ręce, zwyciężył Jakub Czarnota z Sosnowca, autor dziewięciu „szmat”. Z kolei w kategorii Open, czyli podciąganiu oburącz nachwytem z 30 kg obciążeniem, najlepszy z wynikiem 17 podciągnięć okazał się Maksym Riznyk z Krakowa. 

 

 

Maksym Riznyk - zwycięzca kategorii Open (fot. A. Kokot/ KFG)

 

Tegoroczny konkurs był piątą odsłoną w historii Krakowskiego Festiwalu Górskiego, i po raz piąty nagradzany przez markę Marmot - Złotego Sponsora 15. edycji festiwalu. W bieżącej edycji zabrakło zwycięzców z edycji 2016 - Łukasza Świrka oraz Łukasza Milczuka - najlepszych odpowiednio  w kategoriach „Szmata” oraz „Open”. Wiadomo było jednak, iż w finale wystąpią Maksym Riznyk oraz Jakub Czarnota, którzy w zeszłorocznej edycji mocno postawili się zwycięzcom w swoich kategoriach. Miejsce w finale zagwarantowali sobie również m.in. weteran „Szmaty” i jej dwukrotny zwycięzca z lat 2014 i 2015, czyli Ryszard Emilewicz, oraz zawsze mocny Tomasz Sordyl, który jako jedyny z finalistów zdecydował się wystartować w obu konkurencjach. 

 

 

Jacek Kaczanowski - finalista kategorii Open w akcji (fot. A. Kokot - KFG)

 

Jako pierwsi do rywalizacji stanęli finaliści w kategorii „Open”, łącznie pięciu siłaczy. Podobnie jak w roku poprzednim, również i w bieżącej edycji kolejni zawodnicy wykręcali bardzo dobre wyniki, wysoko stawiając poprzeczkę swoim konkurentom. Na chwilę przed próbą Maksyma Riznyka prowadził Tomasz Sordyl, z wynikiem 15 pełnych podciągnięć. Identyczny wynik Maksym osiągnął w zeszłorocznej edycji, co oznaczało, iż, chcąc zwyciężyć, musiał poprawić swój wynik sprzed roku. I, głośno dopingowany przez festiwalową publiczność, dokonał tego wyczynu! 17 podciągnięć zagwarantowało mu zwycięstwo w zawodach i voucher na 800 PLN na zakup produktów marki Marmot. 

 

Chwilę po kategorii „Open” na scenie pojawili się finaliści w niezwykle prestiżowej „Szmacie”. Pod nieobecność Łukasza Świrka wydawało się, iż rywalizacja rozstrzygnie się  pomiędzy Ryszardem Emilewiczem i Jakubem Czarnotą. Tak też się stało. Na chwilę przed próbą Kuby prowadził właśnie popularny „Rysiaczek”, który zanotował wynik sześciu pełnych podciągnięć. Wtedy jednak na scenie pojawił się główny faworyt, który, podciągając się dziewięć razy, dzięki czemu zdecydowanie zwyciężył w swojej kategorii. Nagrodą za niniejszy wyczyn był voucher na 1 000 PLN, ufundowany przez Marmota. 

 

Komplet wyników w finale obu kategorii.

 

„Szmata”:

  1. Jakub Czarnota (Sosnowiec) - 9 podciągnięć
  2. Ryszard Emilewicz (Kraków) - 6,5
  3. Michał Siudak (Kraków) - 5,5
  4. Tomasz Sordyl (Andrychów) - 2,5 

 

„Open”:

  1. Maksym Riznyk (Kraków) - 17 podciągnięć
  2. Tomasz Sordyl (Andrychów) - 15,5
  3. Dawid Czuba (Kraków) - 12,5
  4. Stanisław Polak (Kraków) - 11,5
  5. Jacek Kaczanowski (Tarnów) - 9,5

 

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com