Ostatnimi czasy "środek ciężkości" ekstremalnego bulderingu przeniósł się w okolice Szwajcarii i Austrii, dalekim łukiem omijając mekkę i kolebkę w Fontainebleau - a tymczasem pierwsza noworoczna wiadomość spod znaku 8C nadeszła właśnie spod Paryża...
Bleausard Vincent Pochon dokonał pierwszego przejścia The Big Island 8C na Coquibus Rumont, koło Milly-la-Foret. Nazwa nie jest przypadkowa, bo linia jest po prostu przedłużniem o 2 przechwyty problemu Dave`a Grahama The Island.
Francuz rozpoczął pracę nad projektem już w 2007 roku, ale został uprzedzony przez Amerykanina, który jednak rozwiązał problem wchodząc w trudności z zalegającego pod 45-stopniową przewieszką kamienia. Od końca października zeszłego roku Pochon zintensyfikował pracę przy wydatnej pomocy Pascala Gagneux`a, który nie tylko motywował i wspierał duchowo, ale też podpowiadał patenty - w sumie zakończyło się 6 sesjami. Nowa wersja (ze stania, poniżej wspomnianego kamienia) pomimo, że nie dodaje trudności, jest w opinii Francuza odrobinę logiczniejsza i bardziej wpisuje się w zwyczajowe rozwiązania w okolicy. Otwiera to też nową perspektywę - dołożenia wersji z siadu...
Poniżej film z pierwszego przejścia The Island w wykonaniu Grahama: