Za sprawą świetnie dysponowanych sióstr Kałuckich - Natalii i Oli oglądaliśmy w ubiegły czwartek kapitalne widowisko w rozgrywanych w Moskwie finałach Mistrzostw Świata Juniorów. Natalia po emocjonującej walce sięgnęła po złoty medal, uprzednio eliminując w półfinale swoją siostrę-bliźniaczkę, której w udziale ostatecznie przypadł brąz. Tym samym, w swojej kategorii wiekowej (czyli Youth A) Natalia do wywalczonego przed dwoma miesiącami w Imst tytułu Mistrzyni Europy dołożyła Mistrzostwo Świata! Postartowe emocje zdążyły już opaść, więc postanowiliśmy na spokojnie już podpytać Natalię o kulisy jej przygotowań do zawodów, rywalizację z siostrą, a także plany na przyszłość - nie tylko te związane ze startami. ;-) Nie mogło oczywiście zabraknąć miejsca na powrót do tych wyjątkowych chwil z czwartkowego wieczoru. W końcu zdobycie tytułu Mistrzyni Świata to wydarzenie bez precedensu w karierze sportowca i niewielu może się takowym trofeum poszczycić.
Natalia Kałucka skoncentrowana przed startem. Fot. Piotr Drożdż
Bartek Pasiowiec (GÓRY): Natalia, wielkie gratulacje za zwycięstwo i wywalczony tytuł! Polecimy sztampą, ale z dziennikarskiego obowiązku musimy zapytać: jakie to uczucie zostać Mistrzynią Świata Juniorów?
Natalia Kałucka: Chyba nadal w o nie wierze! Jest to uczucie, którego nie można opisać słowami... ;-)
W półfinale los skojarzył Cię ze świetnie dysponowaną siostrą-bliźniaczką, która w dodatku broniła tytułu sprzed roku. Czy rywalizacja z Olą jest dla Ciebie trudniejsza niż z pozostałymi zawodniczkami?
To niestety nie był los tylko moje słabe eliminacje... Kiedy biegnę z moją siostrą, to się nie stresuję. Wiem tylko, że muszę biec na maksa. Zazwyczaj przegrywam takie biegi, ale taka porażka mniej boli niż z innym rywalkami, ponieważ zawsze sobie myślę, że przynajmniej jedna z Kałuckich będzie wyżej itp.
Przed siostrzanym pojedynkiem. Fot. Eddie Fowke - IFSC
W finale wygrałaś o ułamki sekund! Jak wytrzymujesz taką presję, czy odczuwasz w ogóle presję przed startami w najważniejszych biegach? Jeśli tak, to jak sobie z nią radzisz?
Największą presję odczuwam gdy biegam ze słabszymi od siebie zawodniczkami, ponieważ zdaje sobie wtedy sprawę, że jestem lepsza, a wystarczy jeden błąd i zakończę swój start na słabym miejscu. Kiedy biegnę z dobrymi zawodniczkami, a nawet trochę lepszymi, to zawsze myśle tylko o tym, że muszę biec na 100%.
Teraz przed Tobą rywalizacja w boulderingu i prowadzeniu. Jak wyglądały Twoje treningi przed Moskwą - skupiałaś się głównie na swojej koronnej dyscyplinie, czyli czasówkach czy trenowałaś bardziej pod kątem trójboju?
Oczywiście trenowałam głównie pod czasówki, bo moim głównym celem był medal na tych właśnie Mistrzostwach, lecz od momentu kiedy wszedł już trójbój, zaczęłam dodawać do swojego treningu elementy boulderingu i zaczęłam więcej prowadzić. Przed tymi zawodami pojechałam do Innsbrucka wraz z kadrą juniorów, którzy otrzymali powołanie. Spędziłam bardzo trudne 10 dni pod okiem najlepszych trenerów w Polsce w tych trzech konkurencjach. Głównie, o dziwo, skupiałam się na prowadzeniu, a nie na czasówkach. Uważam, że to zgrupowanie dało mi bardzo dużo w tej kwestii.
W swoim zwycięskim biegu Natalia o ułamki sekund wyprzedza rywalkę i wygrywa tytuł Mistrzyni Świata Juniorów
Jak zapatrujesz się na formułę trójboju wspinaczkowego? Czy w Twojej opinii da się być wszechstronnym wspinaczem z sukcesami we wszystkich 3 dycyplinach?
Jak już mówiłam w poprzednim pytaniu - moja forma na prowadzenie się napewno poprawiła. ;-) Sądzę, że nie da się być najlepszym w trzech konkurencjach. Zawsze można być coraz lepszym w każdej konkurencji, ale jak się robi wszystko naraz to progres w każdej dziedzinie jest mniejszy, niż jak by się uprawiało tylko jedną dycyplinę.
Mistrzostwa były zapewne Twoim głównym celem sezonu. Co planujesz po Moskwie, starczy czasu na jakieś szybkie wakacje czy od razu powrót do treningów?
W sumie to nie pamietam kiedy ostatnio byłam na wakacjach, ;-) ale na pewno mój plan treningowy będzie teraz trochę lżejszy. Mam plan wystartować jeszcze w Mistrzostwach Świata Seniorów na czas w Innsbrucku, Mistrzostwach Europy Juniorów w boulderingu i jak dostanę powołanie to jeszcze ostatni Puchar Świata Seniorów na czas w Chinach. Będzie to mój ostatni start międzynarodowy. Będę oczywiście jeszcze startować w Polsce, ale do krajowych zawodów nie będę się jakoś specjalnie przygotowywać.
Dziękujemy i raz jeszcze gratulujemy w imieniu całej redakcji, która trzymała za Ciebie mocno kciuki!
Natalia Kałucka - Mistrzyni Świata Juniorów we wspinaniu na czas (kategoria Youth A)
Więcej o sukcesie Natalii i przebiegu finałów przeczytacie TUTAJ.