„Star buła nie rdzewieje” - tak mógłby powiedzieć o sobie Stephan Schibli.
Stephan Schibli (fot. arch. SS)
Pomimo 44 wiosen na karku, zawodnik ze szwajcarskiego miasteczka Cham, właśnie zakończył sukcesem długoletnią batalię z projektem życia. Po ponad 50 sesjach rozłożonych na kilka sezonów wpiął się w końcu do łańcucha zjazdowego nowości w rejonie Telli. Projekt zwie się Licht und Schatten, a proponowana przez Szwajcara wycena to 9a+. Cruxem drogi jest bulderowy start. Kopię tego bulderu Stephan nakręcił na swojej domowej ściance, aby perfekcyjnie dopracować wykonanie trudnej sekwencji ruchów.
Stephan jak dotychczas nigdy nie pokonał tak trudnych przechwytów. Co ciekawe, ma jednak na koncie trzy 9a - wszystkie to również jego autorskie propozycje. Zatopował też na czterech autorskich 8c+.
Jego jedyna, zakończona „sukcesem”, przygoda z potwierdzoną trudną linią, to przejście na wędkę Bain de Sang 9a.
źródło: 8a.nu