Warto wspomnieć o kilku przejściach spod znaku VI.6, które na konto zapisały sobie taki tuzy wspinania skałkowego jak: Stefan Madej, Grzesiek Sowa, Jacek Trzemżalski, Kuba Wrzesień.
Bodenplatte VI.6+
Droga powstała zaledwie kilka dni temu, o czym pisaliśmy (link). Linia już doczekała się powtórzenia w wykonaniu Grześka Sowy. Grzesiek zaproponował korektę o pół stopnia na VI.6. Obu gratulujemy!
Poniżej film z przejścia Grześka:
Jastrzębnik - 2 x VI.6
Tą wybitną skałę odwiedził Stefan Madej. Była to jego pierwsza wizyta na Jurze w tym sezonie. Ewidentnie widać, że zimę solidnie przepracował, ponieważ padły dwie "sześć szóstki" - Fourteen Inches Of Pain (prostowanie Alei Zasłużonych) i Robot Obibok (w drugiej próbie).
Stefan na Jastrzębniku. Fot. arch. S. Madej
Skansen VI.6+
W Sokołach za to swoją życiówkę podniosł Kuba Wrzesień. Na konto zapisał Skansen VI.6+, linię na Krzywej Turni. Droga to kombinacja Piotrka Czarneckiego dwóch linii: Zbyteczna Fanfaronada VI.5+ i Beton jest Zbędny VI.5+. Później przeszedł ją Ariel Marciniak, który nie korzystał z dobrego resta. Taką wersję pokonał Kuba.
Kuba na Skansenie. Fot. Małgorzata Grabska
Źródło: wspinanie.pl, stefanmadej.wordpress.com. fb.com