Już za kilka godzin poznamy pierwsze medalistki Mistrzostw Świata we wspinacze sportowej, rozgrywanych w Innsbrucku! W zakończonym przed chwilą półfinale Pań w prowadzeniu zobaczyliśmy aż 4 topy! Drogę pokonały największe faworytki do końcowego zwycięstwa: Anak Verhoeven, Jain Kim, Jessica Pilz i - jakże by inaczej - broniąca tytułu Janja Garnbret. Austriacy cieszą się z dwóch reprezentantek w finale: awans wywalczyła również Hannah Schubert, a o włos od sukcesu była także Christine Schranz, której świetny występ zasłużył na uwagę. Zapraszamy na transmisję live, która startuje punktualnie o 19:00!
Anak Verhoeven jako pierwsza z półfinalistek zameldowała się na topie. Fot. Erich Spiess -
EXPA Pictures
Routesetterzy zafundowali dziewczynom wytrzymałościowo-siłowy pasaż z wyraźnym cruxem na samym końcu. Szczególnie widowiskowe było miejsce w połowie drogi, które zawodniczki musiały pokonać na samych rękach, sięgając po krzyżu i wykonując pełny obrót o 360 stopni, odwracając się tym samym na moment frontem do publiczności, licznie zgromadzonej w Olympiaworld Innsbruck, która była areną zmagań. (eliminacje rozgrywano w Kletterzentrum) Kapitalne nagłośnienie i oprawa oraz organizacja od strony technicznej zasługują na bardziej obszerny komentarz, ale na to przyjdzie jeszcze pora... skupmy się na aspekcie sportowym, bo ten najbardziej nas interesuje. Długo na prowadzeniu utrzymywała się Słowenka Mia Krampl, osiągnąwszy high-point na chwycie (a raczej strukturze) oznaczonym numerem 45. Bliska tego wyniku była gorąco wspierana przez Austriacką publiczność Christine Schranz, ale ostatecznie odpadła tuż przed cruxem. Szkoda, bo wspinała się bardzo ładnie i wyglądała przed kluczową sekwencją świeżo. Co nie udało się Chrisitne, powiodło się Hannie Schubert. Ta ku górze pięła się równie pewnie, ale i przede wszystkim spokojnie, co jakiś czas kontrolując zegar (wszak zbyt długie resty mogłyby pozbawić ją szans na kontynuowanie wspinania z powodu limitu czasowego na drodze). Osiągnęła wynik 44+, który prócz niej powtórzyły jeszcze 3 zawodniczki - weteranka Akiyo Noguchi, młodziutka Laura Rogora i Mei Kotake. To dało im awans do finału z 7 pozycji ex aequo.
Hannah Schubert z kolei jako pierwsza z zawodniczek gospodarzy wywalczyła awans do finału. Fot. Erich Spiess - EXPA Pictures
Pierwszy top w półfinale oglądaliśmy za sprawą Anak Verhoeven. Aktualna wicemistrzyni świata w pięknym stylu pokonała kluczową sekwencję i ku radości publiczności wpięła się w ostatni ekspres. Wspinająca się zaraz po niej Jain Kim, jak gdyby zachęcona sukcesem koleżanki, również swój występ zakończyła topem. Stało się więc jasne, że każdy inny wynik niż ukończenie drogi przez pozostałą jeszcze dwójkę, która zdecydowanie zdominowała cały sezon Pucharu Świata, będzie oznaczał niemałą sensację. Nic z tych rzeczy - faworytka gospodarzy Jessica Pilz z gracją i właściwym sobie spokojem pewnie pokonała drogę, a jej ostatnią wpinkę zwieńczył oszałamiający wręcz aplauz publiki.
Jessica Pilz w pięknym stylu zatopowała półfinałówą drogę. Fot. Johann Groder - EXPA Pictures
Na placu boju została już tylko Janja Garnbret. Wszyscy wiemy doskonale jak Słowenka uwielbia dynamiczne ruchy, dla postronnego obserwatora podszyte czasem wręcz nonszalancją. Kiedy więc dotarła pod topową strukturę, do której wszystkie kończące drogę dziewczyny sięgały statycznie "w plecy", Janja radośnie i ku uciesze publiki "zabaniowała". Charakterystyczny swing nóg Słowenki pozostanie już chyba na zawsze jej znakiem firmowym - dobrze było go oglądać i tym razem. ;-) Czy w finale również powtórzy sukces i obroni tym samym tytuł? A może to Jessica Pilz niesiona żywiołowym dopingiem gospodarzy sięgnie po zwycięstwo? A nóż przypadkie ono w udziale Anak Verhoeven, przed dwoma laty drugiej? Przekonamy się już niebawem.
Wyniki półfinału, czerwoną kreską zaznaczona kolumna z finalistkami. Fot. IFSC
Transmisja live rusza już o 19:00, zapraszamy do dołączenia!
A tutaj znajdziecie powtórkę z półfinałów:
Źródło: własne/IFSC