baner
 
 
 
 
baner
 
2015-05-15
 

Memoriał Skwira 2015 - fotorelacja

W minioną sobotę (9 maja) już po raz szósty odbył się Memoriał Andrzeja Skwirczyńskiego. Po dwóch memoriałach, podczas których bazą była remiza w Jerzmanowicach, „centrum dowodzenia” MAS wróciło do lokalizacji z drugiej i trzeciej edycji, czyli Brandysówki. 

Jednak tym razem uczestnicy nie wspinali się  jedynie w sektorach Doliny Będkowskiej, ale także na Fiali, Wzgórzu 502 (oraz mało znanej Gołej). W ostatnich latach niezwykle intensywna działalność tak zwanego „gówniarza”, który smarował różnymi substancjami (często organicznymi, skąd jego „ksywa”) ringi zjazdowe, punkty przelotowe oraz klamki samochodów, ruch wspinaczkowy w tych rejonach był śladowy. Rezultat był taki, że piękne skały Fiali i Wzgórza 502 zaczęły zarastać, a stan asekuracji na wielu drogach znacznie odbiegał od standardów, do jakich już się przyzwyczailiśmy. Dzięki pracom ekipersko-porządkowym przeprowadzonym pod kątem tegorocznego Memoriału Skwira rejon zyskał nowe życie, za co chwała organizatorom! 


Wracając zaś do samego Memoriału – jak zwykle było świetnie! Liczba uczestników przekroczyła setkę, atmosfera była doskonała, a pierwiastek rywalizacyjny jakby mniej widoczny niż w minionych dwóch edycjach (wyniki VI MAS). Patrzący na to gdzieś z góry Andrzej z pewnością miał uśmiech od ucha do ucha! 


Zresztą lepiej niż tysiąc słów zobrazuje to galeria zdjęć Piotra Drożdża. Zapraszamy do oglądania, organizatorom serdecznie gratulujemy kolejnej świetnej imprezy, a czytelników zapraszamy do podsumowania akcji „rewitalizacyjnej” Fiali i Wzgórza 502, które zamieścimy w majowo-czerwcowych GÓRACH. 


Organizatorem Memoriału jest Klub Wysokogórski Kraków, a głównymi sponsorami tegorocznej edycji były: firma Petzl i Województwo Małopolskie

 Wyjątkowe Skwirowe Trofea – oryginalne haki wybite ze ścian Fiali i 502! 
 Instrukcje przedstartowe od Wojtka Bieńka (KW Kraków) 
 W tym roku, i słusznie, kaski były obowiązkowe!
 Nie było tak poważnie, jak można sądzić po tych minach :-), o czym z kolei przypomina peruka Pawła Ćwiąkały. 
 Niektórzy słuchali „słowa wstępnego” już siedząc na siodełkach rowerów :-)
 
 Teraz tylko znajdujemy swoją kartę startową na płocie i ruszamy! 
 Śladami Pokutników.
 Wreszcie można było bez obrzydzenia korzystać ze stanów zjazdowych w Ogródku Altruisty! 
 Czasem trzeba było zawalczyć! 
 Takich tłumów pod Pokutnikiem nie było chyba nigdy! 
 
 Najkrótsza recenzja Memoriału! Miejsce akcji: na przełączce między Aniołkiem a Rekinem, które to dla wspinaczy ”reaktywował” Skwir.
 Wpinka z uśmiechem – wersja kobieca.
 Rowery pod Fialą. 
 Tak jest na Memoriale! 
 Fialowe odciągi. 
 
 W drodze po pierwsze miejsce – Ilona Gawęda.
 Klamy po pachy, uśmiech od ucha do ucha ;) Joanna KIimas, czyli połówka najlepszego zespołu kobiecego. 
 Takie widoki tylko z Fiali! 
 Znowu ten paparazzi!
 Na wyjściu z Małego Okapiku – Darek Bogusłowicz (2 miejsce wśród zespołów męskich).
 
 Wpinka z uśmiechem – wersja męska. W akcji Maciek Mazur (2 miejsce wśród zespołów męskich)
 Co my tu jeszcze mamy na tej Fiali?
 Zbliża się siedemnasta: czas na powrót do bazy! 
 Kierunek: 502! 
 Gra chmur nad Wzgórzem 502. 
 
 
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com