baner
 
 
 
 
baner
 

Do czego może służyć gwóźdź oraz klamka do drzwi? - TRAD w Anglii

Przybicia czegoś do ściany? Do otwarcia drzwi? Nie zawsze jednak tak oczywistych odpowiedzi udzielają mistrzowie wspinania w obrosłym legendami gricie... - czyli przegląd wydarzeń bardzo TRADycyjnej zimy w Anglii.
Nic nie jest w stanie zatrzymać wspinaczy w poszukiwaniu idealnego tarcia - nawet to, że takowe można odnaleźć raczej w chłodniejszych warunkach...

Pete Whittaker, korzystając z tego, że nie jest jeszcze pełnoletni - a zatem nie "odchorowywał" nocy sylwestrowej, przeszedł 2 stycznia A Little Peculiar (E6 7b) - prostowanie Elegy (E2) na Roaches Lower Tier. Droga ta czekała na powtórzenie od 1995, kiedy to powstała za sprawą Paula Higginson. Dla zorientowanych w brytyjskiej skali - E6 nie jest może niczym imponującym... Jednak w tym wypadku istotna jest wycena techniczna - kluczowy ruch jest zaliczany do grona najtrudniejszych w angielskim gricie. Charakter wspinania jest tak odmienny od dominującego w sportowym wspinaniu wapienia, że karkołomną sprawą wydaje się przeliczenie tego na bardziej zrozumiałą skalę francuską - można jednak zaryzykować, że odpowiada to klasie co najmniej 8c.


Pete Whittaker na A Little Peculiar (fot. Andi Turner)



Tydzień później Ryan Pasquill rozwiązuje "odwieczny" problem gryzący m.in. Steve`a McClure, Jamesa Pearsona, Steve`a Dunninga, a nawet samego Jerry`ego Moffatta - a znajdujący się na lewo od The New Statesman w Ilkley, Yorkshire.
Kluczowa sekwencja (wyceniona w okolicach Font 8A) pokonywana jest w "highballowym" stylu, a zatem nieubezpieczone trudności ciągną się wysoko i co charakterystyczne dla gritu - pierwszy przelot założyć można dopiero po pokonaniu cruxa. Pasquill, co ciekawe, wykonał wszystkie przechwyty statycznie - na granicy rozpiętości ramion. Jak fama niesie, dysponuje on niesamowitym Ape Index ("Małpim współczynnikiem" - czyli stosunkiem rozpiętości ramion do wzrostu), co rzekomo miało mu pomóc przy pokonaniu, dotychczas uważanych za dynamiczne, przechwytów.
Ryan wstępnie zaproponował, że jest to tylko E9 7a/b - "tylko" dlatego, że korzystał z crashpadów. Nazwa także nie została dokładnie ustalona - prawdopodobnie będzie to Gerty Berwick, czyli tak jak jest wyryte na wejściu w pasaż.


Ryan Pasquill na Gerty Berwick (?) (fot. Jack Geldard, UKClimbing.com)



Idąc za ciosem, Ryan Pasquill pokonuje flashem Gaia (E8 6c) w Black Rocks. Jest to już trzecia droga o tych trudnościach pokonana przez niego w tym stylu - poprzednio były Countdown to Disaster w Rocky Valley oraz End of the Affair w Curbar.

Pozostając przy tej ostatniej  - End of the Affair (E8 6c), doczekała się ona pierwszego przejścia w szlachetnym stylu OS, którego dokonał James Pearson. Komentując swój wyczyn powiedział, że "uniknięcie jakiejkolwiek informacji beta było trudniejsze niż samo wspinanie". Jego komentarz ukazuje stopień medialności tejże drogi - wielokrotnie opisywanej, sfotografowanej i sfilmowanej.

Niezły dzień w gritach zaliczył Pete Robins w Peak District. Na rozgrzewkę spróbował w stylu ground-up Renegade Master (E8 6c - obecnie traktowany jako highball Font 7C/+), gdzie jednak zaliczył glebę z pełnej wysokości (7m) nie trafiając przy lądowaniu w... rozłożone maty!!! Co bylo dalej? Szpital i podrywanie polskich pielęgniarek? Nic z tego. Otrzepał się z trawy i w następnej próbie przeszedł pasaż.


Pete Robins wspina się na Renegade Master w stylu ground-up (fot. Jack Geldard - UKClimbing.com)


Po tej rozgrzewce zrobił nową drogę (highball) o nazwie Big Friday (Font 7C), następnie przeflaszował End of the Affair, po czym dla wychłodzenia pokonał problem Slingshot (Font 8A), który opatentował kilka tygodni wcześniej.


Pierwsze przejście Big Friday w wykonaniu Pete Robinsa (fot. Jack Geldard - UKClimbing.com)
 

W ostatnim dniu stycznia naturalizowany Brytyjczyk Jordan Buys wygrywa z Jamesem Pearsonem wyścig o drugie przejście Widdop Wall (E9 7a/F8b/5.13d R) - drogi zrobionej ponad 10 lat temu przez żywą legendę gritu - Johna Dunne.
Pierwsza próba prowadzenia przez Jordana odbyła się jeszcze w 2004, a jej efektem była szczęśliwie bez większych urazów zaliczona gleba po odlocie z ostatnich chwytów. W listopadzie 2008 powraca i po przypatentowaniu znów próbuje prowadzenia w Boże Narodzenie - jednak pogoda oraz zatrucie pokarmowe (świąteczny pudding?) zrzucają go z drogi. Tym razem przeloty osadzone (w dwóch płytkich dziurkach) wytrzymują upadek. W styczniu Buys koncentruje swój trening na poprawie wytrzymałości i wreszcie odnosi sukces.

Jakież to niegrzeczne, dopiero na koniec pisać o damie - choćby 19-letniej. Wątpliwym usprawiedliwieniem może być fakt, że Katy Whittaker (bo o niej tu mowa) przeszła, a raczej odczytała Braille Trail (E7 6c) zaledwie kilka dni temu. Droga jest niezwykła pod względem technicznym, a do tego prowadzenie ubezpieczone było przez coś wyglądającego na... microcama, 6-calowy gwóźdź oraz klamkę od drzwi.


Katy Whittaker odczytuje Braille Trail (fot. arch. Katy Whittaker)


Inne ciekawsze przejścia:
- Dave Barrans Little Women (E7 7a/Font 7B+) w stylu OS - Apparent North Buttress w Stanage,
- Alastair Robertson Judge Jules (E8 7a) w styku HP - North Cloud Area w Staffordshire`s Roaches, oraz  Knockin` On Heaven`s Door (E9 6c, przeceniona przez niego na E7 6c) także styl HP - Curbar.

(tm)

O wyczynach większości bohaterów powyższego newsa w poprzednim roku można będzie przeczytać już wkrótce w styczniowo-lutowym numerze Gór.



KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com