Zawodnik z Warszawy mocno zaszalał w Albie.
Mikołaj Nowotnik na Bindu 8B (fot. arch. MN)
Dla lubiących ewidentne, siłowe wspinanie zawodników nie ma chyba lepszej miejscówki na świecie niż hiszpański Albarracin. W tego pięknego miejsca właśnie powrócił Mikołaj Nowotnik. I powrócił ewidentnie z tarczą. Udało mu się bowiem przejść najtrudniejszy bulderek w karierze czyli wymagający stalowego szpona Bindu 8B. Nie mamy niestety filmu z przejścia Mikołaj, ale ruchy może zaprezentować nam łysiejący koleś z brodą. Uwierzcie, ta krawądka na prawą rękę jest naprawdę słaba:-)
Bindu, Albarracin, 8B (8A+) from martin mobraten on Vimeo.
Mikołaj oprócz Bindu zatopował jeszcze na Cosmos 8A (prawy wariant Bindu), Zatoichi 8A, Indian Secret Garden 8A oraz dwóch klasykach Varan i Zarzamora, wycenianych zwykle również na 8A, jednak zdaniem zawodnika z Warszawy zasługujących na plusa mniej.
Całkiem niezła kolekcja jak na 2 tygodnie wspinania.
Aaaaa i jeszcze jedno: skrót FA oznacza pierwsze przejście a nie pokonanie bulderu w pierwszej próbie;-)
źródło: FB, 8a.nu