Po zdobyciu przez Monikę Witkowską i Joannę Kozanecką wierzchołka Manaslu (8156 m n.p.m.) wyczekiwaliśmy z niecierpliwością na kolejne komunikaty dotyczące powrotu Polek do bazy oraz ich stanu zdrowia po ataku szczytowym. Takie informacje na szczęście nadeszły i obydwie dziewczyny są już w base campie - całe, zdrowe i bezpieczne. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia - ostatnie doniesienia od Moniki zawierają smutne informacje - w ataku szczytowym zaginęło dwóch czeskich wspinaczy - już na pewno wiadomo, że jeden z nich poniósł śmierć w wyniku wypadku... Trwa akcja ratunkowa.
Manaslu. Fot. arch. Awilux Polska
Oto pełna treść wiadomości od Moniki Witkowskiej, która dotarła do nas dziś za pośrednictwem jej telefonu satelitarnego:
"Złe wieści z Manaslu. Od rana trwa akcja poszukiwawcza dwóch Czechów zaginionych w ataku szczytowym, ale już wiemy, że jeden z nich nie żyje (spadł). Dziś tez zawalił się serak, niszcząc wykorzystywane przez wspinaczy przejście na icefallu między C1 i C2. Ekipa Szerpów poszła założyć drabiny pozwalające na ewakuacje pozostałych u góry wspinaczy. (niektórzy są odmrożenie). W międzyczasie z base campu helikopter zabrał osobę prawdopodobnie z atakiem serca."
Będziemy z niecierpliwością wyczekiwać na kolejne wieści - mamy nadzieję, że rzeczona akcja ratunkowa zakończy się sukcesem i uda się odnależć zaginionego Czecha... O wszystkim postaramy się Was na bieżąco informować.
Źródło: Monika Witkowska