baner
 
 
 
 
baner
 
2018-09-20
 

Manaslu: Obydwie Polki wróciły do bazy; bójka Chińczyków i śmierć szerpy

Dzieje się pod Manaslu - dziś rano donosiliśmy Wam, o kłopotach z aklimatyzacją Joanny Kozaneckiej i samotnej wycieczce pod obóz 3 Moniki Witkowskiej. Monika miała w planach powrót do bazy i tym samym dołączenie do Joanny, która zeszła do niej z pomocą szerpy. Jak podała przed chwilą w meldunku, który otrzymaliśmy w formie sms-a z telefonu satelitarnego, Polka dotarła do Base Campu pod ósmym co do wielkości wierzchołkiem świata. Tym samym obydwie dziewczyny działające w ramach wyprawy Manaslu 2018 Awilux Discover mogą nabrać sił przed dalszą akcją górską i skorzystać z takich luksusów cywilizacji jak prysznic - choć jego forma w relacji Moniki nie należy może do tych najbardziej ekskluzywnych. ;-) W bazie miały miejsce też niepokojące wydarzenia, o których dowiedzieliśmy się z rzeczonego sms-a...

Wierzchołek Manaslu (8156m n.p.m.) oświetlony promieniami wschodzącego słońca. Fot. Ben Tubby

 

W najnowszym meldunku od Moniki przeczytać możemy:

"Zeszłam już do bazy, jak fajnie jest po tych kilku dniach niemycia się wreszcie wziąć prysznic (czytaj: wiadro nagrzanej wody) i zjeść coś normalnego. Wydarzeniem dnia stała się bójka dwóch Chińczyków – jeden z nich kopnął drugiego butem z rakiem, a że był to kop w stylu Bruca Lee, to faceta z rozoraną klatką piersiową helikopterem zabrano do szpitala. Jak widać, różne niebezpieczeństwa czyhają na ośmiotysięcznikach. P.S. Już na poważnie, na niedalekim Dhaulagiri, innym nepalskim 8-tysięczniku zginął wczoraj szerpa."


Cóż - pozostaje mieć nadzieję, że atmosfera w bazie po rzeczonych wypadkach nie ulegnie zaostrzeniu i naszym dziewczynom nie utrudni to prowadzenia dalszej akcji górskiej...

 

Źródło: Monika Witkowska - FB/Awilux

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com