Trafienie na informację o maratonie u stóp Mt Everest zajęło mi wówczas dosłownie chwilę. Znalezienie tego właściwego biegu – trochę dłużej. Okazuje się bowiem, że na zboczach Mt Everest, co najmniej kilka instytucji organizuje bieg na dystansie 42 km, ale tylko jeden z nich jest naprawdę najwyżej położonym maratonem. Start odbywa się z Everest Base Camp, na wysokości 5364 m n.p.m. Pozostałe maratony zaczynają się nieco niżej – w Gorak Shep, na wysokości 5100 m n.p.m. Różnica niby nieznacząca, ale w dalszej części napiszę, co oznacza każdy metr przebiegnięty powyżej 5000 m n.p.m.
Przez następnych kilka lat pomysł znikał, wracał, znowu schodził na dalszy plan – zawsze był jednak obecny gdzieś w głowie. Największymi przeszkodami były urlop – 3 tygodnie bez rodziny – oraz finanse. Wpisowe, dojazd do Nepalu, sprzęt – to była poważna pozycja w domowym budżecie. Pod koniec zeszłego roku, uśmiechnęło się do mnie szczęście. EDC/Instytut Lotnictwa postanowiły udzielić mi wsparcia, dzięki czemu odległe marzenie sprzed lat nabrało rzeczywistych kształtów. Rozpoczęła się moja ulubiona faza – planowanie i organizowanie wyjazdu. Tygodnie spędzone na wybieraniu sprzętu – buty, plecak, kurtka, leginsy krótkie, długie, nawet wybór skarpet nie trwał standardowych 3 minut, ale kilka dni. Wszystko po to, by chociaż sprzętowo być jak najlepiej przygotowanym do biegu. Wiedziałem, że na dobrą aklimatyzację i super dietę przed startem nie będę mógł liczyć – o tym jednak też później.
16 maja 2012 wylądowałem w Katmandu. Lotnisko międzynarodowe w Katmandu było... najbardziej chaotycznym i brudnym lotniskiem, na którym przyszło mi kiedykolwiek lądować. Pierwsze wrażenie z miasta – wszędzie kurz, burzone domy, uliczni sprzedawcy wszystkiego i niekończący się chaos na ulicach. Do hotelu jednak dotarłem bez przeszkód. Pierwszy dzień to przyjazdy – w hotelu pojawili się Amerykanie, Anglicy, Niemcy, Australijczycy, ale też reprezentanci RPA, Hong Kongu czy Nowej Zelandii, Holandii, Belgii i ja – jeden Polak w grupie...
Przeczytaj całość na:
http://www.bieganie.pl