Prawie dwa tysiące ludzi biegało, chodziło i bawiło się przez ostatnią sobotę i niedzielę sierpnia na Polanie Jakuszyckiej w Szklarskiej Porębie podczas Letniego Biegu Piastów. W trzech głównych biegach wzięło udział prawie tysiąc zawodników, co oznacza wzrost frekwencji w całych zawodach, w porównaniu do poprzedniego roku, aż o 65 procent!
Maraton, półmaraton, bieg na 10 km, marsze nordic walking, biegi dziecięce, gry i zabawy dla najmłodszych. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Pierwszy raz zorganizowano maraton bez nart. Wygrali Robert Faron i Natalia Grzebisz. Oboje to wyśmienici biegacze narciarscy, regularnie bywają w Jakuszycach.
- Jakuszyce to znakomite miejsce do biegania! Uwielbiam tutaj startować i trenować. Zachęcam wszystkich do przyjazdów – mówił na mecie uradowany Robert Faron.
W półmaratonie najlepsi okazali się Marcin Świerc i Emilia Romanowicz. W biegu na 10 km zwyciężyli David Kucera i Katarzyna Ślusarczyk.
Marcin Świerc to wielokrotny mistrz Polski w biegach górskich. Starty w Letnim Biegu Piastów (był pierwszy w półmaratonie i drugi na 10 km) traktował jako przetarcie przed walką o obronę tytułu mistrza Polski za dwa tygodnie w Krynicy.
- Bardzo się cieszę, że tu przyjechałem, a zawody podobają mi się także z uwagi na kapitalną atmosferę i na to, że udział mogą wziąć wszyscy. Nie zapomniano o dzieciach, dla nich też zorganizowano biegi – komentował Marcin Świerc.
Nagrody fair play należą się Piotrowi Czachorowskiemu i Norbertowi Litwickiemu, którzy zrezygnowali z rywalizacji, by na trasie pomagać innym zawodnikom. Piotr Czachorowski zauważył, że zasłabł jeden z konkurentów. Przez około 3 kilometry prowadził go do punktu kontrolnego. Dopiero wtedy pobiegł dalej. Norbert Litwicki doprowadził do mety zawodnika, który odniósł kontuzję stopy: miał siny palec i zdartą skórę.
Maraton ukończyło 84, półmaraton 453, a bieg na 10 km - 407 biegaczy. W sumie do mety dotarło 944, podczas gdy w 2014, gdy Letni Bieg Piastów składał się tylko z półmaratonu i biegu na dziesięć kilometrów, 576.
- Letni Bieg Piastów w krótkim czasie dorówna narciarskiemu - uważa prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów, Zygmunt Bobowski.
Komandor BP Dariusz Serafin podkreśla, że na Polanie Jakuszyckiej najważniejsi byli wszyscy biegacze: od mistrza Marcina Świerca, który swoim przyjazdem bardzo wszystkich uradował, gdyż podniósł poziom sportowy zawodów, poprzez zaawansowanych amatorów, po początkujących.
- Dobrze, że nie było nagród finansowych. Mogłyby przyciągnąć łowców, startujących dla kilkuset złotych. Tu nagrodę miał okazję wygrać każdy - oceniał niezwykle doświadczony biegacz z Krakowa, Stanisław Grabowski.
Nie zabrakło wielu chętnych na marsze nordic walking. Dzieci rywalizowały z niesamowitym sercem w biegach tylko dla nich. Z myślą o najmłodszych przygotowano także gry i zabawy.
- Znakomite! - podkreśla Magda Gawor, która z mężem i córką przyjechała do Jakuszyc z Małopolski. - Czas leciał na tych zabawach bardzo szybko, były bardzo urozmaicone. Sama nawet nie znałam wszystkich.
W Letnim Biegu Piastów - Jakuszyckim Maratonie, pobiegli Edward Dudek i Waldemar Witulski - wspaniali sportowcy, zwycięzcy Biegu Piastów przed wieloma laty. Organizatorzy mają nadzieję, że obaj będą promować ten bieg tak znakomicie, jak podczas wyjazdów na wielkie zawody zagraniczne robią to zwycięzca pierwszego Biegu Piastów - Stanisław Michoń i jego małżonka, triumfatorka Światowej Ligi Narciarskich Biegów Długich Worldloppet, Dorota Dziadkowiec-Michoń.
Na Polanie Jakuszyckiej nie zabrakło także, choć nie w roli zawodnika, Jacka Jaśkowiaka, który pomagał we wprowadzeniu Biegu Piastów do Worldloppet. Jacek Jaśkowiak jest prezydentem Poznania, więc ma mało czasu, ale znalazł go, by kibicować biegaczom i wręczyć nagrody najlepszym poznaniakom. Był też honorowy komandor i prezes Biegu Piastów, Julian Gozdowski.
Pod koniec września Rowerowy Bieg Piastów, a już 1 września początek zapisów na jubileuszowy, 40. Bieg Piastów na biegówkach.
Zdjęcia Michał Luch i Leszek Kosiorowski
materiały prasowe