Michał Jaworski noworocznie w Sperlondze - Piccoli Gesti 8b+
Końcówka roku w Sperlondze jest dla polskich wspinaczy tym samym, czym dla reszty społeczeństwa sylwester z Polsatem - punktem niemal obowiązkowym, a z pewnością wartym rozważenia. Dobre warunki bytowe i jeszcze lepsze wspinaczkowe zachęcają, by zimową formę przetestować właśnie w Grotta dell'Arenauta. Z takim celem Michał Jaworski nie pierwszy już raz stanął na czele krakowskiej grupy szturmującej grotę.
Możliwe, że to własnie z sentymentu zmiękły mu nogi, przez co podczas jednego z haczeń już pierwszego dnia rozległ się trzask i obolałe kolano odmówiło posłuszeństwa na kolejne dwa dni.
Szczęśliwie, po tym czasie wszystko wróciło do normy i nagromadzona energia oraz sportowa złość uwolniły się w odpowiednim momencie, dzięki czemu Jawor w swoim stylu, szybko, ale nie bez walki przeszedł Piccoli Gesti 8b+. 
fot. arch. Michał Jaworski
Droga biegnie potężnym sklepieniem, jest długa i zakończona boulderem wyjściowym, którego poznaniu Jawor nie poświęcił zbyt wiele czasu. W związku z tym ekscytująca walka w dachu, którą Michał toczył machając nogami w powietrzu, miała dosyć nerwowe zwieńczenie. Mimo to huczny doping nie zmarnował się i Michał Jaworski mógł dodać do kapownika kolejną piękną i wymagającą linię.
Ostatnie dni wyjazdu poświęcił pracy nad, znanym bywalcom jaskini, Zatopkiem 8b+. Rozpoznał go na tyle dobrze, że sukces był bardzo bliski. Bliższym okazał się być jednak termin powrotu i Zatopek musi, niestety, poczekać do kolejnej wizyty.
Michał już planuje kolejne wyjazdy i realizuje intensywne treningi, bo wielkimi krokami zbliża się sezon w polskich skałach, a tutaj na Jawora czekają poważne realizacje.
W realizowaniu wspinaczkowej pasji pomaga Jaworowi firma Funaticos i własna działalność szkoleniowa: WspinOnwspin
