baner
 
 
 
 
baner
 
2013-02-28
 

MACTRONIC Czołówka EPIC

Od kilku tygodni korzystam z najnowszego, szumnie zapowiadanego dziecka naszej rodzimej polskiej marki - MacTronic. Bardzo mi miło, że mam sposobność napisać pierwszy na świecie test tego sprzętu! Muszę przyznać, że może nie jestem specjalnie zaskoczony możliwościami tego urządzenia, ale bez wątpienia usatysfakcjonowany.

Czytelnicy bloga na pewno zauważyli, że jestem fanem latarek czołowych, bardzo lubię z nich korzystać, uważam, że są fantastycznym, dużo bardziej wszechstronnym urządzeniem niż tradycyjne, ręczne latarki. Właśnie dlatego korzystam z nich bardzo często (jedną mam na przykład zawsze w samochodzie – gdyby przypadkiem zdarzyła mi się w nocy awaria) nie tylko podczas wycieczek czy wyjazdów, ale także na co dzień w domu czy podczas treningów.

EPIC_MacTronic
Tak jak wspomniałem na samym początku, a warto powtórnie to podkreślić: MacTronic to firma polska, której siedziba mieści się we Wrocławiu. Chociażby z tego powodu warto zainteresować się ich poczynaniami na rynku latarek. Zamiast wspierać zagraniczne, międzynarodowe korporacje, można wspomóc rodzimy rynek. Oczywiście pod warunkiem, że oferowany produkt nie ustępuje pod względem funkcjonalności/wyglądu/parametrów produktowi zagranicznemu. Marka posiada kilka serii produktów. Testowana przeze mnie latarka należy do Outdoor Pro – czyli latarek, które zostały zaprojektowane z myślą o aktywnym trybie życia (niezależnie od tego czy biegasz, wspinasz się, chodzisz, czy jesteś grotołazem). Firma produkuje także latarki w seriach: Tactical Pro, MX, Guardsman czy Bike Pro, można więc bez wątpienia stwierdzić, że posiada szeroki wybór produktów.

2013-02-16 13.53.39
Epic przyjechał do mnie w niedużym, aczkolwiek bardzo ładnie zaprojektowanym pudełku. W zestawie razem z czołówką znajdują się trzy baterie AAA marki Energizer, a także dodatkowy przewód (częściowo elastyczny); dzięki niemu pojemnik na baterie możemy schować pod kurtką – bardzo przydatna funkcja, która rewelacyjnie sprawdza się przede wszystkim podczas zimowych aktywności. Osobiście nieco wygodniej biega mi się kiedy pojemnik jest w kieszonce, a nie gdy ciąży z tyłu głowy.

2013-02-25 13.17.45
Epic jest niewielką rozmiarowo latarką. Owszem, trudno porównywać ją do modeli, które mają zintegrowany pojemnik na baterie z lampą (np. seria Tikka marki Petzl czy Fenix HL21), ale nie można jej także postawić w jednym szeregu z profesjonalnymi i dużymi czołówkami takimi, jak Petzl Ultra. Wydaje mi się, że gabarytowo najtrafniej byłoby porównać ją do czołówki Petzl Myo RXP. Żeby dokładniej to zobrazować: sama lampa ma 44X55X33mm natomiast pojemnik na baterie jest wielkości 80X55X29mm. Całość bez baterii waży zaledwie 123g (czyli razem z bateriami i tak poniżej 200g). Dzięki temu można powiedzieć, że latarka staje się zdecydowanie bardziej wszechstronna a także – co chyba najważniejsze – nie będzie ani specjalnie ciążyć na głowie, ani w ekwipunku (przy okazji nie będzie także zajmować zbyt wiele miejsca). W Epicu nieźle się biega, bardzo wygodnie także chodzi po górach.

Czytaj całość na http://testyoutdoorowe.pl/

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com