baner
 
 
 
 
baner
 
2004-10-01
 

LITWOROWY SZCZYT 2431 m n.p.m.

Szczyt leżący w środkowej części głównej grani Tatr Wysokich między masywem Zadniego Gierlacha a przełęczą Polski Grzebień.


Litworowy Szczyt (2431 m npm)Szczyt leżący w środkowej części głównej grani Tatr Wysokich między masywem Zadniego Gierlacha a przełęczą Polski Grzebień. Jest oddzielony Litworową Przełęczą od Wielickiej Turniczki (na pd.- wsch.) i Wielicką Przełęczą od Wielickiego Szczytu (na pn.). Litworowy Szczyt wznosi się ponad Doliną Kaczą i Litworową (na pn. i zach.) oraz Doliną Wielicką (na wsch.). Z wierzchołka odchodzą dwa potężne filary, które wspólnie odgraniczają górne piętra Doliny Kaczej i Doliny Litworowej. W dłuższym (pn.- zach.) filarze wznosi się sześć ciekawych turni - Litworowe Mnichy. Nazwa szczytu pochodzi od leżącej u jego stóp Doliny Litworowej, która z kolei swą nazwę zawdzięcza obficie w niej rosnącej roślinie - arcydzięglowi litworowi (Archangelica officinalis, po góralsku: litwor).
Z dołu Litworowy Szczyt najładniej prezentuje się znad leżących u jego stóp stawów: Litworowego, Kaczego oraz Długiego w Dolinie Wielickiej. Z góry najładniej wygląda z pobliskich szczytów: Wielickiego Szczytu i Małej Wysokiej, a zwłaszcza z Hrubej Turni (pięknie prezentują się Litworowe Mnichy). Widok ze szczytu jest piękny i rozległy, zwłaszcza w kierunku Wysokiej i Polskich Tatr Wysokich. Oryginalnie wyglądają bliskie szczyty Batyżowieckiej Grani.
Pierwsze znane wejście: August Otto i przewodnik Pavel Čižák 12.08.1897 r.
Pierwsze znane wejście zimą: Károly Fodor, K. Lajos Horn i Jenö Serényi 11.04.1909 r.


 Na wierzchołek nie prowadzą żadne szlaki turystyczne, toteż - wedle obowiązującego prawa - można nań wejść tylko w towarzystwie uprawnionego przewodnika tatrzańskiego. Na szczyt prowadzi kilka tras dostępnych dla wprawnych turystów. Oto trzy najłatwiejsze warianty wejścia na szczyt z leżących u jego stóp dolin oraz opis przejścia między Wielickim Szczytem a Litworowym Szczytem.

Wariant A
Widok z Litworowego w stronę Kończystej i Batyżowieckiej GraniTo najłatwiejszy sposób wejścia na szczyt z Doliny Wielickiej. Skala trudności "0", czyli "bardzo łatwo". Czas przejścia ok. 1 godz. 30 min.
Znakowaną na zielono ścieżkę, wiodącą na Polski Grzebień, opuszczamy nieco powyżej Długiego Stawu. Stąd po rumowiskach w lewo ku pn. lekko wznosząc się, dochodzimy do Wielickiego Kotła, na dnie którego leżą dwa małe stawki - Wielickie Oka. Z kotła wznosimy się stromiej w lewo skos w górę i obchodząc na lewo skały w linii spadku wierzchołka Litworowego Szczytu, dochodzimy do wylotu wąskiego żlebka, zbiegającego z Litworowej Przełęczy. Żlebkiem tym łatwo w górę aż na przełęcz.
Teraz jeszcze ok. 10 minut w prawo grzbietem łatwej, szerokiej, zbudowanej z wielkich bloków grani aż na wierzchołek Litworowego Szczytu.

Wariant B        
To najłatwiejszy sposób wejścia na szczyt z Doliny Kaczej. Skala trudności "0+", czyli "łatwo". Czas wejścia ok. 3 godz.
Z Łysej Polany idziemy znakowanym na niebiesko szlakiem wiodącym na Rohatkę aż do miejsca, gdzie na progu Doliny Kaczej i Doliny Litworowej przekracza on Litworowy Potok. Tutaj skręcamy w prawo i wąską ścieżką wśród kosówek dochodzimy w ciągu kilku minut nad brzeg pięknego Zielonego Stawu Kaczego (1577m n.p.m.; pow. 2,63 ha.). Jest to mój ulubiony (obok Czarnego Stawu Jaworowego i Kołowego Stawu) staw tatrzański. Widok na otaczające go szczyty grani głównej Tatr Wysokich od Litworowego Szczytu aż po Ganek jest imponujący, a soczyście zielona toń wody naprawdę urocza. Staw obchodzimy lewą stroną i dochodzimy nad jego pd. brzeg. Warto tutaj odwrócić się i ponad lustrem stawu przyjrzeć się pięknej sylwetce Młynarza. Dalej kierujemy się lekko skos w lewo, po blokowiskach i murawach aż pod lewą część progu Doliny Kaczej, zwaną Gierlachowskie Spady.
W miejscu, gdzie trawy sięgają najwyżej, wchodzimy w skały. Idziemy krótko żlebkiem w lewo, a następnie upłazkami i półeczkami ukosem w prawo. W końcu ukośnym, eksponowanym, skalno-trawiastym zachodem wspinamy się na skraj górnego kotła Doliny Kaczej. Dalej skośnie w prawo za kopczykami prowadzi perć na przełęcz Wschodnie Żelazne Wrota. Kierujemy się początkowo wprost w górę, a potem w lewo do wylotu żlebu spadającego z Litworowej Przełęczy. Żleb ten jest bardzo usypisty i przez większą część lata wypełniony śniegiem i lodem. Dnem żlebu w górę po usuwającym się piargu aż do kilku skalistych stopni (już u samej góry), którymi wychodzimy na Litworową Przełęcz. Tutaj spotykamy wariant A, którym jeszcze ok. 10 minut w lewo na wierzchołek Litworowego Szczytu.

Wariant CPanorama z Litworowego Szczytu w stronę Wysokiej
Przejście grani głównej Tatr Wysokich na odcinku Wielicki Szczyt - Litworowy Szczyt. Jest to drugi etap Drogi Martina, wiodącej z Polskiego Grzebienia na Gerlach. Jest to najtrudniejszy i najbardziej eksponowany spośród proponowanych wariant wejścia na Litworowy Szczyt. Czas przejścia ok. 1 godz. Skala trudności "I", czyli "nieco trudno".
Z wierzchołka Wielickiego Szczytu kilkanaście metrów poziomą granią szczytową ku pd.-zach. aż prawie do uskoku. Teraz w lewo w dół kilka metrów rysą, nakrytą u góry zaklinowanymi głazami, a potem nieco w lewo i wprost w dół płytowymi skałami do szerokiej szczeliny między ścianą a przytulonym do niej wielkim blokiem. Wspinamy się na ten blok i trawersujemy dalej w prawo z pomocą gzymsów z powrotem na grań, osiągając ją u samego podnóża uskoku szczytowego. Teraz krótki kawałek poziomą granią do dużego spadzistego stopnia, którym schodzimy w dół. Dalej idziemy granią i po obejściu z prawej strony zęba skalnego schodzimy łagodnie i już łatwiej na Wielicką Przełęcz. Dalsza droga jest już dużo łatwiejsza. Z przełęczy w górę początkowo szeroką, trawkami przetykaną granią na wierzchołek Litworowego Zwornika. Dalej granią aż do skalnego wyskoku, który obchodzimy trawiastymi ławkami po lewej stronie. Następnie po ostrych złomach i łukowatą półką na lewo od ostrej krawędzi grani wspinamy się na wierzchołek Litworowego Szczytu.

Tekst i zdjęcia: Leszek Jaćkiewicz


"Góry", nr 10 (125), październik 2004

(kb)

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com