baner
 
 
 
 
baner
 
2015-04-14
 

GSI Pinnacle Soloist - przypalona potrawa nie straszna

Garnek jest na tyle uniwersalny, że sprawdził się podczas wyprawy do Rosji i na Nordkapp. Tylko w nim gotowaliśmy potrawy. Obecnie przebywam na Filipinach i nie wyobrażałem sobie bez niego wyjechać.

W skład zestawu wchodzi:

• Garnek z uchwytem
• Pokrywka plastikowa
• Mniejszy pojemnik na porcję jedzenia wraz z otuliną
• Łyżeczko-widelec
• Pokrowiec na palnik
• Etui na całość

Zestaw oczywiście jest na tyle kompaktowy, że wszystko spokojnie zmieścimy do środka i jeszcze zostanie miejsce na np. kubek aluminiowy i dodatkowego składanego sporka.

 

 

Garnek nie jest wąski, ale nie jest też szeroki, jak do jajecznicy, nazwałbym go po prostu uniwersalnym sprzętem. Wykonany jest z bardzo wysokiej jakości stali, do której nigdy nie przywarła nawet przypalona potrawa. Garnek się bardzo łatwo czyści. Rączka została wykonana z grubego stalowego owalnego pręta, który nie rozkłada się, jak to w przypadku innych garnków, ale jest przekładany do góry, co równocześnie powoduje, że pokrywka nie odpada podczas transportu.

 

Pojemność garnka wynosi ok. 1 L i jest ona wystarczająca, żeby przygotować czy podgrzać posiłek dla dwójki osób.  PINNACLE SOLOIST sprawdza się bardzo dobrze podczas podgrzewania posiłków, ale również można w nim szybko podgrzać wodę na herbatę czy kawę. Podczas moich ostatnich podróży, brałem tylko ten zestaw. Dla jednej osoby był przeznaczony dodatkowy pojemnik, a ja jadłem z dużego naczynia. Sprawdzało się to bardzo dobrze i ograniczało zabierany sprzęt.

 

Pinnacle Soloist przyszedł w komplecie razem z palnikiem Optimus Crux Lite, który również jest uznawany za jeden z lepszych i bardziej popularnych w swojej kategorii.

 

Autor: Rafał Baran / szukajacprzygody

 

Źródło: www.ceneria.pl

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com