baner
 
 
 
 
baner
 
2005-10-24
 

ARCO

Po kilku tygodniach spędzonych w Arco oraz po licznych rozmowach z miejscowymi wspinaczami szybko zrozumiałem, że tak naprawdę nic nie wiem o Arco


Najpiękniejszym bawarskim rejonem wspinaczkowym jest Arco... Niewykluczone, że mieszkańcy Trento znaleźliby w tym zdaniu błąd. Jednak jako monachijczyk czuję się w Arco po prostu jak u siebie w domu. Dojazd przez przełęcz Brenner zajmuje raptem jakieś 3,5 godziny – oczywiście bliższym celem weekendowych wypadów jest położona na północ od Monachium Frankenjura. Arco oferuje jednak dodatkowo odpowiednią porcję śródziemnomorskiego klimatu. „Kraj, w którym kwitną cytryny” – pisał Goethe, zauroczony pięknem jeziora Garda.



Bettina Ritter na koronnej drodze rejonu Bassilandia Will Coyote 6c



Jeżdżę wspinać się do Arco od ponad 20 lat, w niektóre zimy spędzałem tutaj niemalże każdy weekend. W lecie ubiegłego roku zrodził się pomysł napisania przewodnika wspinaczkowego. Patrząc z perspektywy czasu, był to pomysł stosunkowo naiwny. Po kilku tygodniach spędzonych w Arco oraz po licznych rozmowach z miejscowymi wspinaczami szybko zrozumiałem, że tak naprawdę nic nie wiem o Arco. Podczas śniadań powstawały na serwetkach schematy rejonów, otrzymałem wiele maili z numerami telefonów osób, z którymi koniecznie powinienem się skontaktować. Co chwilę stawałem przed kolejnym nowym, zupełnie nie znanym mi do tej pory masywem. I znów po raz kolejny musiałem nawiązywać kontakt z autorami dróg. Nowe twarze, nowe historie ludzi żyjących pasją wspinania – a wszystko to jakże dalekie od obrazu Arco, jaki do tej pory znałem. W ciągu wielu dni spędzonych na wspinaniu z tymi ludźmi poznałem zupełnie inne, nowe Arco. Poza tym, co bez wątpienia jest równie ważne, znalazłem wielu nowych przyjaciół.

A wszystko zaczęło się pewnego wiosennego dnia w 1984 roku, w którym po raz pierwszy podczas naszych podróży na południe zjechaliśmy z autostrady na „Trento Centro”. Winne temu było zdjęcie Luisy Jovane, którego nie mogliśmy zapomnieć. Delikatna i silna blondynka na białej wapiennej płycie wysoko nad jeziorem Garda. Jej lekkość jak i południowa uroda zrobiły wówczas na nas olbrzymie wrażenie. Swoboda wspinania, jaką emanowało to zdjęcie, była nam do tamtego momentu obca. Przez długi czas to zdjęcie było dla mnie symbolem wspinania nad jeziorem Garda.
Gdy dziś jadę do Arco, to tak jak przed laty niecierpliwie czekam na pojawienie się tablicy „Trento Centro”. Widać ją już koniec monotonnej jazdy autostradą, a po kilku zakrętach i tunelach dociera się do »Valle dei Laghi«. Stąd w dół po drodze do Arco wyrasta ponad 30 rejonów wspinaczkowych po lewej i po prawej stronie doliny. Niektóre z tych rejonów zostały odkryte i dobrze ubezpieczone dopiero w ostatnich latach. Inne rejony istnieją od ponad 20 lat, a zardzewiałe haki w 200-metrowych ścianach są świadectwem początków sportowego wspinania w tej wspaniałej skale. Poszczególne masywy oraz drogi mają tak różnorodny charakter, jak odwiedzający je wspinacze. Jedni szukają perfekcyjnie ubezpieczonych, niezbyt trudnych dróg, „mistrzowie” zaś wyszukują najnowsze, supertrudne drogi w dolinie, a jeszcze inni uwielbiają spędzać swój wolny czas na odległych ścianach, gdzie wyznacznikiem przygody jest oszczędna asekuracja.


Valentina Piazzetta na Piani Molteplici 7c w San Siro



Styczeń/luty/kiedyś w roku 2005. Tego dnia nasza podróż kończy się w górnej części doliny Sarca, w niewielkiej miejscowości Vezzano. W „Bar a la Posta” można dostać dobre espresso, a oprócz tego zapoznać się z w pewnym stopniu z historią eksploracji rejonu. W bocznym pomieszczeniu wisi przypiętych do ściany kilka czarno-białych zdjęć, a na środku, pomiędzy starymi, po części już pożółkłymi fotografiami, wisi plakat. Plakat jak wiele innych, gdyby nie podpis „A Roberto”.
Tą dedykacją rozpoczyna się portret Roberto Bassi, który jego przyjaciele wydrukowali po jego tragicznym wypadku samochodowym w 1994 roku. Po swojej śmierci Roberto stał się legendą w dolinie Sarca. Wspólnie z Heinzem Mariacherem, Luisą Jovane oraz Manolo zapoczątkował sportową wspinaczkę w rejonie Arco. Roberto miał dar wyszukiwania fantastycznych linii, jego autorstwa są m.in. takie piękne drogi jak: Mujado 8b/8b+ w Gola czy też Zanzara e Labradoro na Colodri. Wspólnie z powołanym przez siebie do życia stowarzyszeniem „Sisiphos” eksplorował jeden masyw po drugim. W ostatnich latach życia Roberto patrzył na rozwój Arco bardzo krytycznym okiem. Podczas gdy Luisa, Heinz i Manolo coraz częściej uciekali w Dolomity, on poświęcał się eksploracji odległych masywów w dolinie Sarca i jej otoczeniu.
W „Bar alla Posta” spotykamy się z Mauro, naszym dobrym przyjacielem, który wraz z „przyjaciółmi Arco” prowadzi szkołę wspinaczkową. Właśnie wrócił po tygodniu spędzonym w Stubaiu i wspólnie cieszymy się na słoneczny wspinaczkowy dzień. Mauro chciałby pokazać nam rejon wspinaczkowy, który do tej pory znałem jedynie ze słyszenia.
Po opuszczeniu baru jedziemy drogą, która wije się z Vezzano przez Fraveggio i Lon w górę do Ranzo, położonej na uboczu miejscowości pomiędzy wąwozami Limaro a ścianami Dain. Jest jeszcze zima, pogodny dzień, wieje północny wiatr, ściany obok drogi są pełne lodu. Napięcie rośnie. Czy tutaj, tak wysoko naprawdę da się teraz wspinać? Minąwszy miejscowość Ranzo, wjeżdżamy nagle na szeroką szutrową drogę. Jak dowiedzieliśmy się rano, kiedyś planowano tutaj budowę dużej drogi łączącej Ranzo z Molveno, która jednakże nie została nigdy dokończona. Parkujemy samochód w małej zatoczce obok drogi i bezradnie spoglądamy na Mauro. I co teraz?
Po jednej stronie drogi wznosi się pionowa ściana, po drugiej stronie piętrzy się równie strome zbocze. Mauro nie zwlekając pnie się po w górę i znika w dwójkowym terenie. Krótka ścieżka doprowadza do pierwszych dróg...

Tekst i zdjęcia: Michael Meisl

Zapraszamy do lektury całego tekstu w październikowych "Górach" 10 (137) 2005.

W tym numerze znajdziecie wyczerpujące informacje dotyczące rejonu Arco (historia eksploracji, opis rejonów, polecana literatura, informacje praktyczne).

(kg)

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com