Najwyższy szczyt Alp przyciąga wspinaczy i turystów górskich z całego świata jak magnes. Niestety wiąże się to z ogromną ilością poważnych wypadków.
Schronisko Tete Rousse na wysokości 3167 m n.p.m. (fot. chamonix.net)
W miniony wtorek grupa Polaków podchodziła w kierunku schroniska Tête Rousse, leżącego na drodze normalnej na Mont Blanc. Jedna z osób, czterdziestoletnia Polka w pewnym momencie poślizgnęła się na lodzie i spadła z wysokości około 200 metrów.
Jak mówi ratownik PGHM kobieta zgineła na miejscu i po przybyciu pomocy nie została podjęta reanimacja.
W tej partii gór zalega jeszcze sporo śniegu oraz lodu - pomimo tego, że teren dojściowy do schroniska jest łatwy, należy zachować daleko idącą ostrożność i dostosować wyposażenie do warunków. Polka w momencie wypadku nie miała założonych raków.
Źródło: europe1.fr