V edycja Memoriału Skwirczyńskiego już za nami. Z roku na rok impreza rośnie w siłę i ściąga uczestników z całej Polski. Tegoroczna edycja była pod tym względem rekordowa, na liczniku było 130 zespołów, które wspinały się na ponad 180 drogach. Pogoda i nastroje dopisały. Brawa dla organizatorów z KW Kraków!
Jeszcze około 8 rano aura była deszczowa, lecz na szczęście wkrótce przestało padać i było tylko lepiej.
Odprawa dla 250 osób. Fot. Piotr Drożdż
Na znak dany przez Wojtka Bieńka i Pawła Ćwiąkałę 260 osób ruszyło w Ostańce biegiem, rowerem, a ci bez napinki, spacerem. Można powiedzieć, że MAS urasta do wspinaczkowego Ironmana. Jest rower, jest bieganie, a patrząc na co poniektórych to można odnieść wrażenie, że ich styl wspinania to kraul :).
Andrzej Marcisz prezentuje typową technikę przy szybkiej wspinaczce - dwa punkty podparcia. Fot. Piotr Drożdż
Szybko zapełniły się drogi w Słonecznych, Witkowych i Łysych. I miało tak pozostać do 16.30, gdy większość osób skierowała się do remizy w Jerzmanowicach, by wypełnione karty zdać i oczekiwać na wyniki.
A te z roku na rok są coraz bardziej wyśrubowane.
Zwycięzcami zostali:
Trofea. Fot. Piotr Drożdż
Panie
I - „Jelon i Zając” – Ilona Gawęda i Joanna Klimas - 37 dróg (784 pkt.)
II - „Baby Górom” – Daria Krynicka i Olga Kosek – 28 dróg (675 pkt.)
III - „Żyrafy” – Natalia Terlecka i Karolina Ośka – 29 dróg (643 pkt.)
Zespoły mieszane
I - „Dwa krasnale” – Olga Niemiec i Jakub Ciemnicki – 38 dróg (973 pkt.)
II - „Cookie Monsters” – Bożena Kraszewska i Artur Kraszewski – 33 drogi (745 pkt.)
III - „M&M’s” – Angelika Miśkowska i Marcin Michałek – 26 dróg (603 pkt.)
Panowie
I - „Gruby i Chudy” – Andrzej Marcisz i Paweł Kopta – 52 drogi (1184 pkt.)
II - „Chatka” – Adam Pieprzycki i Robert Rokowski – 48 dróg (1068 pkt.)
III - „Kapitan Buła i Pułkownik Zakwas” – Mikołaj Pudo i Damian Granowski – 47 dróg (1019 pkt.)
W akcji Paweł Kopta. Fot. Piotr Drożdż
Nagrodą specjalną był udział w Petzl Roc Trip. W losowaniu wzięło udział pięć najmocniejszych zespołów z każdej kategorii. Szczęśliwcami zostali: Angelika Miśkowska i Marcin Michałek.
Po pamiątkowej fotce, impreza przeniosła się do Brandysówki. Dość powiedzieć, że zabawa trwała do późna :)
JAK ZAWSZE, GORĄCE PODZIĘKOWANIA DLA ORGANIZATORÓW Z KW KRAKÓW, ZA TAK ŚWIETNĄ IMPREZĘ!
Niedługo bardziej szczegółowa relacja, tymczasem polecamy galerię zdjęć Piotrka Drożdża.