Recenzja kompaktowej i minimalistycznej kurtki Patagonia Torrentshell autorstwa Andrzeja Mazurkiewicza z Agencji Podróżniczej Terra Incognita.
Patagonia Torrentshell to bardzo lekka kurtka przeciwdeszczowa, którą miałem okazję przetestować podczas kilku letnich wyjazdów w góry Azji.
Była ze mną w Kirgistanie, gdzie większość czasu spędziła w plecaku, gdyż trafiłem na suche i ciepłe lato. Potem używałem jej w indyjskich Himalajach - w Kaszmirze i Zanskarze.
Wielką zaletą tej kurtki jest jej niska waga (rozmiar L, 350 g) oraz niewielkie wymiary po spakowaniu do jednej z kieszeni. Dzięki tej kompaktowości chce się ją zabierać zawsze ze sobą, zwłaszcza po pomyślnym przejściu testów w deszczu, śnieżycy i przy silnym wietrze. Okazało się, że membrana H2No Patagonii potrafi dobrze chronić przed przemoczeniem nawet podczas kilkugodzinnego deszczu, nie przepuszcza wiatru i chroni przed wilgocią, a przy umiarkowanym wysiłku oddychalność jest na przyzwoitym poziomie.
Szkoda tylko, że wnętrze kurtki jest w białym kolorze, niekoniecznie pasującym do ładnych kolorów zewnętrznego nylonu i niepraktycznym ze względu na to, że bardzo widać zabrudzenia. Materiał, z którego uszyta jest kurtka, jest cienki w dotyku, zgniecenia po rozpakowaniu szybko się rozprostowują.
Kurtka jest bardzo minimalistycznie uszyta, bez nadmiernej ilości kieszeni i różnych patentów - bajerów. Najważniejsze ma - kieszenie dostatecznie głębokie, by pomieścić dłonie, otwory wentylacyjne pod pachami zapinane na suwak oraz ściągacze na kapturze, rękawach i na dole kurtki. Jakość szycia jest bez zarzutu, jak przystało na produkty Patagonii.
Jeśli chodzi o krój kurtki, to jest dobrze dopasowana, wielką zaletą są długie rękawy uszyte prostopadle tak, że przy podnoszeniu rąk do góry kurtka nie podciąga się i rękawy zasłaniają całe ręce.
Dokończenie recenzji
http://www.ceneria.pl/ekspert,11810,444,0,1,I,informacje.html