baner
 
 
 
 
baner
 
2013-05-01
 

Ostry Szczyt drogą Motyki IV

Siedząc w środę w pracy ostatnie, czego mogłem się spodziewać, to telefon od Stacha, że w piątek na wspin w Tatry...
Długa, śnieżna zima pozwalała raczej myśleć jeszcze o nartach. Kamery internetowe nie pozostawiają złudzeń - w Tatrach biało, jak w lutym... Ciężko w takich warunkach myśleć o wspinaniu letnim, ale cóż - wierzę na słowo, ponoć Słowacy piszą, że południowe ściany suchutkie. Szybka decyzja - trzeba jechać. Za cel obraliśmy sobie drogę Motyki na południowo - wschodniej ścianie Ostrego Szczytu. Jak myślę, na naszym poziomie - wybór trafny na początek sezonu. Warunki w ścianie, jak w lecie, góry puste, śnieg rano twardy, ale nie na tyle, by potrzebne były raki - jednym słowem poezja. Poniżej przedstawiam parę fotek z przejścia.
 Tatrzański poranek
 Cisza, spokój, pusta dolina
 Na podejściu
 Cel vystupu w porannym słońcu
 Ostatnie metry podejścia, żegnaj dolino :)
 
 Ruszamy - Stachu na starcie w ścianę
 I wyciąg
 Słońce, skała, prawie jak nad morzem :)
 Trawers na przełamaniu filara - III wyciąg (w schematach IV wyciąg)
 Na przełamaniu filara, czyli grunt to porządek na stanowisku :)
 
 Stanowisko przed IV wyciągiem (na schematach wyciąg nr V)
 Jaworowy Szczyt - widok z rampy na filarze
 I jak to dalej idzie...
 Adam na stanowisku w rejonach Siodełka Świerza
 Na szczycie
 
 Szczytowania ciąg dalszy - Adam i Stachu na wierzchołku głównym
 Widok z Ostrego Szczytu w kierunku zachodnim
 Teraz trzeba stąd zleźć...
 Piękne widoki podczas zjazdów
 Chmury na horyzoncie - chyba po pogodzie :(
 
 
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com