baner
 
 
 
 
baner
 

NOWE DROGI W SUDETACH A.D. 2008

Ostatni rok był dobrym rokiem dla sudeckich skałek. Powstało ponad 120 dróg, w tym kilka o całkiem wysokich trudnościach.
Opracowanie: Michał Kajca (Szkoła Wspinaczki „Granit”)

Cieszy na pewno fakt, że te trudniejsze linie biegną po naturalnej skale i (o dziwo!) najczęściej nie mają nielogicznych ograniczeń. Od kilku lat utrzymuje się tendencja, że powstaje bardzo dużo dróg o asekuracji tradycyjnej. Oczywiście nie zawsze można mieć pewność, czy opisywane linie nie były pokonane już wcześniej, dlatego w wielu przypadkach informację o autorze należy traktować jako pierwsze znane przejście. W każdym razie opisanych dróg w skałach przybywa i raczej trzeba się z tego cieszyć. Smucić się nie ma co, bo wciąż jest jeszcze sporo ciekawych możliwości!


Fot. Michał Kajca (Szkoła Wspinaczki „Granit”)


Rudawy Janowickie (bez Sokolików) (60)
Rudawy Janowickie to rejon, który od kilku lat skupia na sobie uwagę dolnośląskich eksploratorów skał. Jest to zapewne wynik tego, że część Rudaw położona na wschód od Przełęczy Karpnickiej (zwana dalej dla ułatwienia Rudawami) zawsze była uważana za „brzydszą siostrę” ich zachodniej części, czyli Sokolików. Tak jak pustynie często tworzą się w cieniu opadowym pobliskich gór, tak Rudawy zachowały w dużym stopniu swoją dziewiczość w cieniu Sokolików, które pochłaniały energię pokoleń skalnych odkrywców. W ciągu ostatnich dwóch lat powstało w Rudawach 120 dróg (dla porównania – opisanych było dotąd około 210), co oznacza, że najwyraźniej nadszedł w końcu ich czas.
W zeszłym sezonie Rudawy Janowickie wzbogaciły się o 60 nowych dróg i istotnych wariantów, z czego 40 to drogi o asekuracji tradycyjnej. Są to drogi łatwe i o umiarkowanych trudnościach – tylko pięć dróg oceniono na VI.2 i więcej. Biorąc pod uwagę, że jest tu jeszcze sporo skał bez gęstej siatki dróg, można założyć, że wiele trudnych problemów wciąż czeka na rozwiązanie.

Janowickie Garby
W grupie Janowickich Garbów poprowadzono na własnej protekcji w stylu OS 10 nowych linii. Pięć z nich powstało na dotąd prawie nieeksplorowanej grupie Skał z Literą (propozycja nazwy). Są to dwie skałki o wysokości około 15 metrów, do których najłatwiej trafić, idąc 200 metrów od Rozpadłej w kierunku północnym. Do tej pory była tu prawdopodobnie tylko jedna nietrudna droga (hak) i projekt (ring), wytyczone przez Marka Freusa kilka lat temu. Na północnej skale powstały: Borelioza VI.1 (przerysa w okapie) i Zawał VI+ (zanikająca w płycie ryska i okapik, asekuracja wymagająca). Na południowej skale mamy: Stan Przedzawałowy VI.1 (wyraźna rysa do dużej półki i przewieszona ścianka z ryskami, w górnej części trochę ryzykownie), Schizofrenię V+ (najpierw ładnym, potem brzydkim zacięciem) i Znamię V+ (krótka rysa, przy starcie wykaligrafowana chyba jeszcze przez Niemców litera). Autorami dróg są Maciek Ciesielski i Michał Kajca.
Pozostałe drogi powstały na Rozpadłej. Na ścianach wewnątrz wąwozu, od którego wzięła nazwę skała, Michał Maj poprowadził cztery drogi w rysach. Szeroka rysa w lewej ścianie to Biedny Malarz V. Na prawej ścianie znajdziemy wąską Ryskę Maja V+ i Skośną Rysę z dwoma wariantami wyjściowymi: do Kantu V i do Głazu V. Tuż na lewo od wejścia do wąwozu powstała najtrudniejsza obecnie droga na tej skale – wytyczona w stylu OS rysa o nazwie Hiroszima VI.2+. Dół to wymagająca, podcięta rysa off-width, po której przewijamy się w lewo do rozwartej rysy na dłonie i dalej już łatwiej na szczyt. Autorem drogi jest Michał Kajca.

Janowicki Grzbiet
Prawdziwy wysyp nowości miał miejsce w skałach Janowickiego Grzbietu. Wiele ciekawych skał tej grupy pozostawało do tej pory w zapomnieniu. W tym roku do około 40 linii opisanych w przewodniku dodano ponad 30 nowych.
Najwięcej działo się na nieopisanej w przewodniku Bibliotece (13 dróg). Dzięki wielkiemu nakładowi pracy – głównie Konrada Burzawy – mamy do dyspozycji w Rudawach kolejny ciekawy sektor.
Konrad przygotował kilka linii ubezpieczonych ringami: bulderowy daszek o adekwatnej nazwie Bulderdach VI.2, rozgrzewkowy Kant Starego Czytelnika V+ oraz bardzo ładne i długie Niszowe Perspektywy VI.2 z omijającym siłowe trudności wariantem – Wizje dla Mas V+. Na realizację czeka jeszcze efektowny projekt Ex Libris biegnący przewieszonym kantem. Poza tym Konrad wyposażył w stanowiska i oczyścił kilka dróg o naturalnej asekuracji: skrajnie lewą rysę, która była prowadzona już wcześniej, czyli Listę Dłużników V+ oraz Lewą IV+, Środkową IV+ i Prawą Rysę V w centralnej części ściany, a także Kancik V obok drogi Bulderdach. Swoją kartę w historii skały zapisał także Michał Maj z ekipą, który poprowadził Rysę w Okapie VI.1 (mocno przewieszona rysa na prawo od Perspektyw) oraz dwie również tradycyjne linie na oddzielonym od głównego masywu Biblioteki Regale (propozycja). Są to: biegnąca rysą przez płytę Klasyczna V oraz bardzo ładny kilkunastometrowy Lewy Kant VI tej płyty. Ta druga droga została ubezpieczona przez zapewne nieświadomą jej istnienia osobę. Potwierdza się potrzeba oznaczania nowych prowadzeń małymi strzałeczkami z wyceną. „Zacięciopodobną” formacją na prawo od Rysy w Okapie biegnie Droga Freusa V, a tuż na lewo od BulderdachuRysa Lucka VI.1? (Piotr Galla). To wszystko, czego udało się dowiedzieć, aczkolwiek masyw oferuje jeszcze sporo łatwych możliwości, być może już zrobionych.
Równie duże zmiany zaszły na największej ścianie rejonu, czyli południowej ścianie Starościńskiej Skały. Ta wysoka na 30 metrów i długa na jakieś 100 metrów ściana dziwnym zrządzeniem losu nie została dotychczas „oswojona” przez wspinaczy. Wiadomo jedynie o wędkowych próbach i żywcach na łatwiejszych formacjach. Być może wynika to ze specyficznego charakteru najciekawszej partii ściany – rajbung niedający naturalnych możliwości asekuracji. W każdym razie obecnie można się tu sporo powspinać na długich, ubezpieczonych i ładnych liniach o tarciowym charakterze. Wszystkie drogi zostały przygotowane przez Marka Freusa i Michała Kajcę. Pierwsza ubezpieczona droga (od lewej) to Trójkąt V+ (najkrótsza – 22 metry – i chyba najmniej urodziwa). W Krainie Oblaków Nici Bracie z Przypaku VI+ (25 metrów) i Rudawski Spacerek VI (30 metrów, na dole przydatne friendy) to urozmaicone drogi wiodące w dużej części w rajbungu. Naprawdę ładny Psycho Killer VI.1 (30 metrów) pokonuje na dole spore przewieszenie, w środku rajbung ze sporym wyjściem nad ringa, ale trudności znajdują się na małym okapiku na górze (gibkość!). Ze względu na dość dziwny charakter tego miejsca powstała kombinacja Moralny Spacerek VI+ uciekająca spod kruksa drogi do Rudawskiego Spacerku. Ostatnia obita droga to startująca zacięciem Granit The Best Tarcie And Rest V+ (30 metrów, pierwszy ring wysoko), może nie tak ładna, ale za to wychodzi do najwyższego punktu skały z puszką szczytową. Jedyna linia o naturalnej asekuracji to startująca szeroką rysą w prawej części urwiska i trawersująca przez ponad dwadzieścia metrów w lewo pod wielkim okapem Trawersowa Cesta V (najwygodniej pokonać ją na dwa wyciągi). Obecnie można wykorzystać cztery ringi z przecinających ją dróg.
Położona w pobliżu punktu widokowego na Starościńskich Skałach Krzywa to ładna skałka, na której dotychczas opisana była tylko jedna droga filarem. Dwie potencjalnie nowe propozycje dodane zostały przez duet Piotr Minkiewicz - Krzysztof Jachimowski. Na prawo od dwójkowego kominka na południowej ścianie jest teraz Piosenka o Robaku V, a kominkiem i ścianką z lewej biegnie Wredna Izabel III+. Ładniejsze prostowanie tej drugiej to Cudowna Aga IV. Te krótkie dróżki mają oczywiście asekurację naturalną. Północną przewieszoną ścianę Krzywej rozwiązuje teraz ubezpieczona ringami Sex Afera VI.2/2+ (nazwa nawiązuje do scen, jakich można być świadkiem włócząc się z wiertarką po lesie...). Magiczny kruks drogi znajduje się na starcie (trudna mantla), dalej jest delikatny trawers pod okapem i przewieszona płyta. Jest to z pewnością jedna z ładniejszych dróg w Rudawach. Autorem drogi jest Michał Kajca. Aby udostępnić linię osobom, które nie sprostają nietypowemu startowi, dodano wariant Uni(k)mil VI.1 startujący z lewej.
Idąc od Starościńskiej Skały w kierunku Mnicha Strużnickiego, napotkamy kilka niedużych skałek, które do tej pory nie miały nazw. Znajdowała się tu tylko jedna opisana droga – Podchwytliwe Pytanie VI.1+ (2 spity) Andrzeja Wojtonia. Na sąsiedniej skałce nazwanej przez Andrzeja Lwią Skałą poprowadził on jeszcze Jawny Kant VI+ (3 spity) i obok niej z prawej Ładniejszą bo Łatwiejszą V+ (asekuracja naturalna).
Kolejną skałką w tym miejscu jest Wielbłąd, na którym Marek Freus wytyczył Okap Wielbłąda VI.1 o asekuracji mieszanej.
Rysa Małolata VI.1+ na Mnichu Strużnickim doczekała się pierwszego znanego prowadzenia w wykonaniu Michała Kajcy. Droga wymusza trudne klinowanie, ale jest dobrze asekurowalna.
Na znajdującej się obok fallicznego Enisa Małej Bibliotece powstały trzy drogi Marka Freusa o mieszanej asekuracji. Lewą rysą biegną Pędzące Glizdy VI+, prawa rysa to Panika Ryska Znika V+, a na prawo od nich znajduje się Zetka VI+, która w górnej części łączy się z tą poprzednią.
W grupie Skał przy Żółtym Szlaku ze Strużnicy na Starościńskie Skały opisano dwie drogi. Na pewno obie turnie zdobywane były wcześniej drogami „normalnymi” (pewnie jeszcze przez Niemców), nie ma natomiast żadnych informacji o wytyczonych na nich innych drogach. Na turni położonej niżej Marek Freus otworzył Ryskę V+ o mieszanej asekuracji. Na drugiej skale poprowadzono dobrze widoczną ze szlaku kominkowatą Szeroką Rysę V (M. Maj i A. Wojtoń).
Ścianką na lewo od Rysy Północnej na Rylcu biegnie teraz droga Obok Rysy V+ (TRAD) Andrzeja Wojtonia.

Dolina Janówki
Dolina Janówki jest najczęściej odwiedzaną przez wspinaczy częścią Rudaw, a co za tym idzie – najbardziej wyeksplorowaną. Tym trzeba zapewne tłumaczyć fakt, że powstały tu zaledwie dwie nowe linie.
Na Ściankach za sprawą Marka Freusa pojawił się Gej Over VI- ubezpieczony ringami. Droga zlokalizowana jest tuż na lewo od przewieszonego zacięcia, którego „tożsamość” ustalono jako Krwawa Mary VI+.
Na do tej pory niewzmiankowanych (poza tą nazwą) Blokach Michał Maj wraz z Mateuszem Mikosikiem poprowadzili na własnej ewidentną rysę nazwaną przez nich Maorysą VI-.

Zamkowy Grzbiet
W grupie Zamkowego Grzbietu odnotowano praktycznie same drogi o tradycyjnej asekuracji (11). Tylko jedna nowość ma asekurację sportową. Jest nią Chudy Komar VI.2/2+ (chodzą słuchy, że raczej VI.3) poprowadzony na Pochyłej przez Mateusza Mikosika. Jest to realizacja jego starego projektu wyrysowanego w przewodniku.
Na Zamkowych Murach od wschodu mamy Kruchy Komin V wytyczony przez Andrzeja Wojtonia. Na pokrytych gęstą siatką dróg Murach od zachodu Maciek Ciesielski wraz z obecną żoną, Kasią, znalazł jeszcze jedną możliwość nazwaną przez nich Okuszek Okruszek V+. Droga biegnie w skrajnie prawym fragmencie ściany przez tarciowe płyty (wysokie wyjście bez przelotu) i ściankę z rysami. Maciek jest także odpowiedzialny za pierwsze przejście wędkowej linii na niewielkim Orzechu. Klarysa VI+ ma słabą asekurację, a rozmieszczenie trudności sprawia, że droga jest ryzykowna (czujne wyjście).
Zamkowa Maczuga to niewielki pipant w murach Zamku Bolczów, tuż na prawo od głównej bramy. Obecnie znajdziemy na niej cztery króciutkie dróżki, m.in: Gritowe Oblasti VI.1/1+ (Bartek Tarwacki) biegnąca krótkim filarkiem, Mantla z Grzanką VI.1/1+ (Jarek Liwacz), na której mamy do czynienia z trudną (także do wycenienia :) mantlą. Obie drogi otworzone zostały oczywiście na własnej (małe mechaniki!) w stylu OS. Jarek przeszedł jeszcze bez asekuracji dwie niewzmiankowane ryski znajdujące się na lewo od wspomnianych dróg – Okap z Rysą V i Rysę na Maczudze IV+.
Andrzej Wojtoń zwrócił uwagę na pierwszą niewielką skałkę widoczną ze szlaku wiodącego na zamek z Janowic Wielkich. Na Pierwszej (jak ochrzcił ją Andrzej) znajdziemy obecnie szeroką rysę o nazwie Leniwa VI.1 oraz Środek Domina V+ biegnący po płycie.
Również Andrzej jest sprawcą zmian na zachodniej ścianie Głazisk Janowickich, gdzie wytyczył Procent na Rysie VI+ (1 spit).
Ostatnia informacja z tego rejonu dotyczy drogi nazwanej Piętrowym Filarem VI, która znajduje się na jednej ze Skalnych Bram (konkretnie na tej z Nagłym Atakiem Zwieracza). Droga rozwiązuje po najmniejszej linii oporu wysoki filar tej skały, a trudności mają charakter rysowy. Autorem drogi jest Michał Kajca.

Góry Sokole (30)
Sporo działo się także w – wydawałoby się – mocno wyeksplorowanych Sokolikach. Mamy tutaj kilka trudnych nowości, ale większość z powstałych dróg ma asekurację tradycyjną i stosunkowo niewielkie trudności techniczne. Sporo z nich to stare linie wędkowe, które (prawdopodobnie dopiero teraz) doczekały się prowadzenia.

Krzyżna Góra
Najwięcej nowinek (20) pochodzi z do niedawna zaniedbywanego masywu Krzyżnej Góry. Największą aktywnością na tym terenie wykazał się Andrzej Wojtoń, który do swojego kajecika mógł zapisać aż sześć potencjalnie pierwszych przejść – wszystkie o asekuracji tradycyjnej. Na Krzyżnej Skale Andrzej poprowadził Diretę, którą ocenił na VI-. Okap na Hipopotamie rozwiązuje teraz droga Dla Hipopotamów V+ (1 spit). Na północnej ścianie Krzyżnej Strażnicy, pomiędzy drogami Dudniący Okap i Halabarda, powstała Szybka Piątka V biegnąca pionową płytą nakrytą okapem o dość wymagającej asekuracji. Centralna Rysa V to najbardziej oczywista droga na Krzyżnym Michale. Na północnej, nieopisanej dotychczas ścianie Sokolca Andrzej odbył wycieczkę Szlakiem Zamków Piastowskich V+. Pierwszego prowadzenia doczekały się też dwie krótkie i niemal pozbawione asekuracji drogi na ZapomnianejKancik V+ i Zaciątko V.
Realizacji doczekał się Rzut Grenadiera VI.2+ – potężny okap na Rogatce ze starą wędkową linią Jasia Krajewskiego. Można spodziewać się, że biegnąca przez efektowne przewieszenie linia szybko dołączy do kanonu wspinania w Sokolikach. Przy okazji ubezpieczania Rzutu powstała wersja omijająca kluczową przewieszkę – Prima Aprilis VI+. Drogi przygotował Michał Kajca.
Pierwsze drogi wytyczono na rozczłonkowanym masywie Skały z Kulą. Dwie z nich wiążą się z osobą Roberta Worońca i mają asekurację tradycyjną. Na Lisim Szlaku VI.1 to przewieszona, ale krótka rysa, natomiast Eska V+ to kręta rysa biegnąca przez charakterystyczną kulę. Do tej drugiej Robert dołożył wariant wprost przez kulę wyceniony na VI+ z dość ryzykownym wyjściem nad przelot. Na najwyższej ścianie tej skały biegną teraz Ryski Turpistów VI+ o słabej asekuracji naturalnej. Autor (Michał Kajca) dedykuje drogę jedynie „prawdziwym koneserom” miejscowego granitu ;)
Na najwyższej, południowej ścianie Krzyżnej Strażnicy powstała jeszcze jedna linia Michała. Koszmar Bularza VI.2 to poprowadzona na własnej linia po płycie z okapikiem wymuszającym koncepcyjne wyjście w tarciową płytę. Drogę najlogiczniej jest kończyć biegnącą po lewej Kto Się Boi Ten Nie Stoi. Z kolei na lewo od Kto Się Boi... dzięki Karolinie Chorostkowskiej powstała Zakręcona IV, notabene jej pierwsza droga w stylu trad. Oby tak dalej!
Aż cztery nowości poprowadzone na własnej mamy na Bukowych Skałach. Najtrudniejsza z nich to okapik prostujący drogę Fuga, nazwany przez Roberta Worońca Tańcem Borsuka VI+ (wymagająca asekuracja). Autorem biegnącej wyraźną skośną rysą Diety V jest Michał Rybakowski. Dwie nietrudne możliwości zostały dodane przez zespół: Jacek Jachimowski, Krzysztof Jachimowski, Piotr Minkiewicz. Skrajnie lewym filarkiem północnej ściany biegnie Anisia Pysia IV, a połogimi płytami ściany południowej Ogródek Halinki IV.
Na koniec niewątpliwy rodzynek. W minionym roku Konradowi Saladrze udało się rozwiązać wieloletni otwarty projekt „po niczym” na Swarożycu. Trudna i ciągowa sekwencja po nikłych krawądkach i oblakach w lekkim przewieszeniu została oceniona na VI.5+, ale jak wieść gminna niesie może to być spokojnie i VI.6. W każdym razie Hrabia Drapula to obecnie najtrudniejsza droga na Krzyżnej Górze i chyba długo taką pozostanie...

Sokolik
Na wzgórzu Sokolik otworzono w tym roku dziesięć nowych wspinaczek. Najtrudniejsza z nich to znajdująca się na Sokoliku Małym bardzo długa (30 m) i logiczna kombinacja Monidła VI.4+/5 i Oczka VI.5. Jako pierwszy uporał się z nią Paweł Wiśniewski. Efekt brzmi – Kakaowe Oczko VI.5+. Na tej samej skale, ryską zaraz na prawo od Słonecznej Ścianki, Jarek Liwacz wytyczył w stylu trad Ostatnią Rysę VI+.
Na ładnej ściance Jastrzębca ubezpieczono dwie linie – Drogę Osadów VI+ i nowość biegnącą mniej więcej w linii wędkowej Pakerówki o nazwie Sztuka Kompromisu VI.1+. Autorska (Michał Kajca i Robert Woroniec) wersja biegnie w środkowej części ściśle przez litą płytkę.
Najwięcej, bo aż cztery linie, dodano do siatki dróg Płetwy. Andrzej Wojtoń rozwiązał w stylu tradycyjnym dwie wędkowe linie Jasia „Pakera” – Pakerówkę VI (oceniana dotychczas na VI.1) i Zacięcie Pakera V+ (wspólny spit na wyjściu). Na lewo od Zacięcia Pakera Andrzej wypatrzył jeszcze skośne zaciątko, którym teraz biegnie Zacięcie Płetwy VI- (wymagająca asekuracja). Asekurację z ringów i prowadzenie otrzymała Nibyrysa VI.1 Michała Kajcy.
Michał jest również autorem wytyczonej w zerwach północnej ściany Zipserowej Czuby drogi Niemy Krzyk VI.3+/4. Droga ma bite trzydzieści metrów długości i kilka trudnych miejsc: bulderowo-koncepcyjne VI.3 na starcie, efektowne VI.3+/4 na pierwszym wielkim okapie, drugi mniejszy okap pokonuje od prawej i wychodzi magiczną, niemal pionową płytą „po niczym” za VI.3. Dobre buty się przydają... Po ściągnięciu pętelek rezerwacyjnych prowadzenia doczekała się także wersja wprost przez drugi okap – parametryczne VI.4/4+ (kompromis między VI.4 dla wysokich, VI.4+ dla niższych). Pierwsze przejście tym wariantem należy do Mirosława Wódki. Niemy Krzyk można zaliczyć do najciekawszych wspinaczek w tym stopniu w Górach Sokolich.
Michał postarał się także o pierwsze znane przejście Kantu Brzętysława V+. Jest to ładna (i – jak się okazało – nieźle asekurowalna) linia tradycyjna na Ptaku.

Karkonosze i Góry Izerskie (16)
W 2008 roku dało się zauważyć wzmożoną aktywność eksploracyjną środowiska karkonoskich wspinaczy. Dzięki dobrowolnej zrzutce na materiały i pracy kilku miejscowych ekiperów udało się ubezpieczyć sporo ciekawych linii w okolicach Szklarskiej Poręby.

Bobrowe Skały
W Bobrowych Skałach (mało znany rejonik w pobliżu Piechowic), gdzie poza drogami na własnej asekuracji można było wspinać się tylko po jednej ubezpieczonej linii – Przez Okap VI.1+, przybyły cztery ciekawe drogi. Iskander VI.3+/4 i Palec Karkonosza VI.4+ można opisać jako krótkie i siłowe.W kategorii długie, techniczne i ładne mieszczą się Disturbia VI.1 i Poter VI.1+. Autorem wszystkich dróg jest Bartek Tarwacki.

Skały Teściowej
Położone w pobliżu Zakrętu Śmierci, zbudowane z hornfelsu Skały Teściowej miały do tej pory charakter dość niszowy. Jedyne do niedawna drogi to poprowadzone w ostatnich latach: Bajerka Na Szosie VI.3+/4 i Ponura Małpa VI.3. W tym roku, głównie za sprawą Andrzeja Sokołowskiego, została rozwiązana większość tutejszych problemów. Na niewielkim pipancie głównej skały powstała najtrudniejsza droga rejonu – BlackPowder 6.4+ oraz Smakowa 6.2+. Na zasadniczym masywie pojawiły się: Płyta VI oraz rozwiązujące spory dolny okap skały Weider VI.2+/3 i Złodziej Ringów VI.4. Nadana przez lokalne środowisko nazwa to przytyk w kierunku Pawła Wiśniewskiego, który przywłaszczył sobie (nie pierwszy już raz) ten cudzy projekt. Dla kolegów, którzy być może nie słyszeli – pętelka wisząca w ringu oznacza rezerwację (przynajmniej roczną). Po prawej mamy jeszcze Wesołą Małpę VI.1 z naturalnym ogranicznikiem w postaci sąsiedniej płyty.

Granicznik
Granicznik to niewielka (do 10 metrów wysokości) granitowa skałka położona w głębi Gór Izerskich – w pobliżu osady Orle. Od zeszłego roku jej ściany przecinają trzy ubezpieczone drogi Marka Forysia. Na południowej ścianie powstało Orle VI+/1 (odciągowa rysa) i Misza VI+ (pionowa płyta okraszona rajbungiem). Północną ścianą biegnie zaczynający się tarciową płytą Granicznik VI.1+.

Skały w Szklarskiej Porębie
Na Kruczych Skałach w Szklarskiej Porębie Paweł Wiśniewski wykorzystał koniec okresu rezerwacji i ubiegł (o kilka dni) Andrzeja Sokołowskiego na jego projekcie, nad którym Andrzej pracował blisko trzy lata (w jednej z prób lot nastąpił już po trudnościach). Dość długa linia z bardzo trudną bulderową sekwencją po obłych chwytach i delikatną końcówką w rajbungu wyceniona została na VI.5. Andrzej nadał drodze nazwę Magia i Miecz, Paweł – Negative Creed. Która się utrzyma? ;) Czas pokaże…
Na Piekielniku ten sam Andrzej przygotował dwie ubezpieczone drogi – wcześniej przebytą przez niego na własnej asekuracji Drogę Grzesia VI.2 i znajdującą się zaraz obok Na Prawo od Okapu VI.1. W lewej części skały ubezpieczono też otwarty projekt.

Krucze Skały w Karpaczu
Na Kruczych Skałach – tym razem w Karpaczu – powstała nominalnie najtrudniejsza propozycja całego podsumowania. Jędrzej Wilczyński wraz z Mateuszem Mikosikiem dołożyli znacznie zwiększające ciąg warianty do najtrudniejszej drogi tego rejonu – Power Rage VI.4+/5. Dzięki bulderowi startowemu (start z klamy, niżej niż oryginalny) i końcówce ściśle płytą (bez kantu) otrzymaliśmy ciągową linię Power z propozycją wyceny VI.6+. Jeśli taka wycena się utrzyma, będzie to jedna z najtrudniejszych dróg w całych Sudetach. Warto podkreślić, że mimo ograniczników linia ta jest stosunkowo logiczna. W każdym razie nie wymaga obecności autora podczas przejścia :)

Masyw Szczytnika (4)
Położony nad miasteczkiem Szczytna i będący najdalej na wschód wysuniętym masywem Gór Stołowych Szczytnik stał się areną działalności Marcina Chlebowskiego i Marka Freusa (nie ma chyba w Sudetach rejonu, w którym Marek nie pozostawiłby po sobie choćby jednej własnej drogi). Te piaskowcowe, mało znane skały położone w pobliżu Zamku Leśna znajdują się już poza terenem Parku Narodowego Gór Stołowych. Na większej skale widokowej wspomniany duet wyposażył w ringi i poprowadził trzy linie. Płytą na prawo od kantu ze starą drogą Pochwalony VIIc biegnie teraz Na Wieki Wieków VIIc. Płyty z prawej przecinają jeszcze: Amen VIIa i Ofiara Spełniona VIIb/c. Na drugiej tutejszej skale dobito na trzech istniejących, ale pozbawionych asekuracji drogach ringi i przygotowano jedną nową: Prój Chałat VIIIa.


Pasterskie Skały (15)
Pasterskie Skały to zlepieńcowy mini-rejonik w Kotlinie Kłodzkiej, obok wsi Idzików. Przeżył on w tym roku prawdziwą wspinaczkową rewolucję. Wszystko to dzięki Dariuszowi Melaniukowi i Przemysławowi Michnie, którzy wytyczyli na trzech większych skałach dwanaście nowych dróg, w większości wyposażonych w stałe punkty asekuracyjne. Do tej pory funkcjonowała tu (poza wejściówkami) tylko jedna droga na Oszczepniku – Na Wschód od Rzeki Pekos VI.3+ Marcina Poznańskiego. Zatem po kolei.
Na Piłkarzu Darek i Przemek wytyczyli:Reggae Agregat VI.2 i Slalon Niepokornych VI.3.
Na Oszczepniku powstały: Chupacapras VI.3, Jozin z Bazin VI.1+, Jumanji VI.1+ i Niemoc VI+; a także trzy linie z asekuracją tradycyjną: Trele Morele VI+, Beerceps V i Kanciarz III/IV (trudność w zależności od strony kantu).
Na ścianach Dyskobola dwójka ta przygotowała: Szum Kormoranów VI.2, Udawanie Niewidzialności VI.1/1+ i Myk Pyk V+. Ponadto na Dyskobolu powstały dwie drogi autorstwa niezidentyfikowanych wspinaczy z Raciborza: Piknikowa VI+ i Kant Dyskobola V z wariantem za III.
Obecnie w Pasterskich Skałach znajdziemy 16 dróg, z czego 13 ubezpieczonych. Fakt ten w połączeniu ze świeżością rejonu i malowniczością miejsca będzie pewnie dla wielu osób wystarczającą zachętą do wybrania się w te strony. W przyszłości warto by się tylko zastanowić nad adekwatnością zastosowania spitów (zamiast długich ringów) w takiej skale, jak zlepieniec. Aktualne topo tego kameralnego rejonu można znaleźć w sieci.

Dziękuję wszystkim, którzy wsparli mnie informacjami, a w szczególności: Andrzejowi Wojtoniowi, Konradowi Burzawie, Wojtkowi Wajdzie i Markowi Freusowi. Niniejsze podsumowanie nie zawiera niestety informacji o drogach powstałych na terenie Parku Narodowym Górach Stołowych. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat innych nowych dróg lub wcześniejszych przejść tych wymienionych w tekście proszone są o kontakt mailowy (adres: mkajca@o2.pl).

Więcej podsumowań sezonu 2008 w: GÓRY, nr 1-2 (176-177) styczeń-luty 2009

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com