Już w sobotę 1 lipca o godzinie 1.00 rano Natalia Tomasiak, zawodniczka Salomon Suunto Team wystartuje w Stubai Ultratrail. Blisko 300 zawodniczek i zawodników z 13 krajów wystartuję w sobotę z położonego w samym sercu Alp – Insbrucku, a celem będzie lodowiec Stubai na wysokości 3150 metrów. Do pokonania będzie ponad 62,8 km, a zawodników czeka 5116 metrów wspinaczki i 2554 metrów zbiegów.
Z pewnością w Polsce wiele osób kojarzy te okolice ponieważ zimą lodowiec Stubai to bardzo popularne miejsce dla narciarzy. Świetne przygotowane stoki, pewność śniegu i stosunkowo niewielka odległość od Polski powodują, że te okolice są częstym miejsce spędzania zimowych ferii.
Start będzie miał miejsce w samym Insbrucku – mieście, które dwukrotnie gościło zimowe Igrzyska Olimpijskie w 1966 i 1976 roku. Trasa biegnie z centrum miasta wzdłuż rzeki Sill, mija słynną skocznie narciarskiej Bergisel (kolejnego sportowego pomnika w alpejskiej metropolii), a następnie meandrując wzdłuż rzeki kieruje do wejścia do doliny Stubai.
Początek prawdziwej rywalizacji zacznie się od mniej więcej 17 km kiedy to zawodnicy zaczną biec z miejscowości Tefles do Starkenburger Hütte na wysokości 2.237m. Jeśli pogoda będzie dobra z pewnością trud rywalizacji wynagrodzi fantastyczny na tej wysokości wschód słońca.
Następnie zawodników będzie czekał bardzo stromy zbieg. Na 5 km będzie do pokonania 1250 metrów w dół co powoduje, że zawodnicy ponownie znajdą się poniżej 1000 metrów n.p.m.
Po zbiegnięciu do miejscowości Neustif, biegaczy czeka stosunkowo „łatwy i płaski” fragment. Na 15 kilometrowym odcinku w sąsiedztwie najszerszego we wschodnich Alpach wodospadu Grawa trasa powoli, acz konsekwentnie wije się do góry osiągając wysokość 1800 metrów.
Ostatnia część biegu stawia przed zawodnikami już ekstremalne warunki. Kiedy zawodnicy będą mieli za sobą już ponad 55 km przyjdzie im poruszać się głównie po śniegu i lodzie. Ostatnie 7 km to aż 1300 metrów podejścia! Z pewnością będzie to decydujący i najbardziej morderczy odcinek trasy.
Wszystko ma się zakończyć metą na wysokości 3150 m, gdzie będą czekać medale, koszulki finishera i zapierające dech w piersiach widoki alpejskich szczytów. Wśród osób na mecie mamy nadzieje zobaczyć Natalię Tomasiak, która jest właśnie w drodze do Austrii.
Mimo bardzo ciężkiej trasy i niezbyt optymistycznej prognozy pogody Natalia podchodzi do startu jak zwykle z uśmiechem.
„Cieszę się bardzo, że wystartuje w Austrii bo to dla mnie nowe miejsce. Póki co jestem po dużym wrażeniem organizacji zawodów i mam nadzieje, że tak samo będzie w czasie rywalizacji. Bardzo rzadko startuje w nocy, tutaj start będzie o godzinie 1 rano z piątku na sobotę, więc prawie prosto z samochodu. Start traktuje jako sprawdzenie formy przed zbliżającym się startem w Pucharze Świata w Skyruningu w połowie lipca.”
Zapraszamy do śledzenia relacji na
https://www.facebook.com/NataliaTomasiakGS/
https://www.instagram.com/natalia_tomasiak
Start: sobota 1:00. Trasa 62,8 km. Przewyższenie +5.116/-2.554
Ciekawy wywiad z Natalią znajdziecie w najnowszym numerze magazynu GÓRY. Do zakupienia w sieci EMPIK oraz w wersji cyfrowej: