W połowie marca udało mi się wyrwać na kilka dni z Grodu Kopernika i spędzić je w Tatrach, które nie dość, że są piękne pokryte białym puchem, to jeszcze nie tak zaludnione jak w innych porach roku. Dzięki temu mogłam do woli rozkoszować się widokami i utrwalać je na matrycy aparatu nie będąc zmuszoną do uciekania przed tłumami turystów ;).