Zanim przystąpię do zachwalania zalet małego Olighta S2A, muszę przyznać, że jestem fanem ręcznych latarek. Oczywiście w określonym obszarze zastosowań: chodzi zwłaszcza o bieganie, rzadziej o wędrówki piesze, bo we wspinaniu rozwiązanie to zdecydowanie się nie sprawdza. W czym więc są lepsze, według mnie, latarki ręczne od czołówek? Wszyscy, którzy noszą okulary, powinni domyślić się odpowiedzi – większość czołówek powoduje odbijanie
się światła w szkłach, chyba że są solidnie oddalone od głowy. Ale to drobiazg w porównaniu z inną zaletą, jaką jest nisko umieszczone źródło światła, które doskonale wydobywa nierówności terenu. Natomiast czołówki „spłaszczają” obraz tego, co widzimy pod nogami, na dodatek tym bardziej, im są mocniejsze. W sytuacji, gdy biegamy w deszczu i / lub we mgle, czołówki przestają być w ogóle użyteczne, a powód zna każdy, kto jadąc w takich warunkach samochodem, próbuje włączyć długie światła.
Trzymanie latarki w dłoniach podczas biegu nie jest do końca dobrym pomysłem, bo praca ramion powinna być symetryczna, jednak podczas krótkich, okołogodzinnych sesji – które tak naprawdę dominują w naszych codziennych treningach – nie jest to istotny problem. Na pewno nie stosowałbym tego rozwiązania podczas biegów całonocnych lub na orientację :).
Wróćmy jednak do bohatera naszego testu. Po pierwsze, jest niewielki i zadziwiająco lekki, więc nie znajdziemy logicznego usprawiedliwienia, aby nie mieć go zawsze schowanego w kieszonce spodenek albo w pasie biegowym. Po drugie, ma trwałą obudowęz aluminium lotniczego z gumowym, luminescencyjnym oblaniem, wiec świetnie leży w dłoni i trudno go zniszczyć. No i po trzecie, najważniejsze, świeci mocniej niż H4 w moim świętej pamięci maluchu. Jeszcze sto lat temu tej mocy źródła światła były umieszczane na latarniach morskich, teraz można mieć je w kieszeni i nawet kurza ślepota nie przeszkodzi w bezpiecznym bieganiu nocą w górach. Pięć trybów pracy (od 0,5 do 550 lumenów), doskonale zbalansowana plama, bardzo przyjemny dla oczu, ciepły kolor oświetlenia, zaawansowana elektronika i nadzwyczaj przyzwoity czas pracy, dla trybów średnich wynoszący od 10 do 80 godzin.
Zasilanie: 2 × AA • Waga: 85 g z bateriami • Cena: 199 zł